Dzień dobry. Jesteśmy rodzicami 14 miesięcznej Natalii u której wszczepiono dwa implanty ślimakowe dwa tygodnie temu. Obecnie czekamy na ich aktywację(początek stcznia 2011). Od kilku lat mieszkamy w Wielkij Brytanii i tutaj też przeprowadzono operację. Tutaj też pierwszy raz zetknęliśmy się z osobami niesłyszącymi (odwiedzamy ośrodek dla dzieci niesłyszących i implantowanych), gdzie też otrzymujemy mnóstwo pomocy, uczymy się języka migowego(brytyjskiego)i wprowadziliśmy język migowy dla dzieci. W domu posługujemy się językiem polskim, ale poza nim, w kontaktach z pedagogami, logopedami-w języku angielskim. Radzi nam się mówić do córeczki w języku polskim, wspomagać komunikację znakami migowymi i skupiać się na poszczególnych etapach rehabilitacji, tak aby niczego nie przyspieszać na siłę, a z czasem powinna rozumieć zarówno język polski jak i angielski. Znane im są przypadki dzieci implantowanych posługujących się dwona językami, niestety nie miały jeszcze dziecka polskiego. Czy ktoś z Państwa miał podobne doświadczenia? Bylibyśmy bardzo wdzięczni, za wszelkie opinie i porady a także jesteśmy otwarci na wszelką wymianę doświadczeń w zakresie wychowywania dziecka implantowanego. Dodam jeszcze że wybraliśmy Cochlear Nucleus 5. Dariusz i Agnieszka
Hej też mieszkamy w Uk obecnie nasza córeczka jest przygotowywana do operacji.
Jak pisałeś zaleca sie mówienie do dziecka w ojczystym jezyku-- i w naszym przypadku osoby z nami pracujące nie maja doświadczenia z dwujęzycznością. Choć poznałem jedną mamę której syn jest dwujęzyczny.. piszcie na gg 4440737
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum