Wysłany: 2016-07-09, 13:10 Wakacje w sąsieku - jak się nie ma miedzi
Właśnie wróciliśmy z rodzinka z wakacji w sąsieku nad Polskim morzem. Niezorientowanym w tematyce rolniczej dodam ze sąsiek to nie jest miejscowość nadmorska ale część stodoły pod samym dachem przeznaczona do przechowywania siana. Z racji że jest to pod samym dachem temperatura w sąsieku przekracza 60 stopni i tak było w naszych domkach położonych nad morzem. Jak widać na zdjęciu telewizor był tak jak napisali w opisie, z tym że wielkości połowy ekranu laptopa. Do tego internet można było złapać biegając po okolicy. No ale cena była taka jak apartament nad Adriatykiem i to we Włoszech. Do tego za sam parking płaci się 25 zł dziennie.
Jednak nie ma co narzekać bo pogoda dopisała. W dzień na dworze było 35 stopni, w nocy 15 morze 16 stopni. W efekcie dziecko bierze teraz zastrzyki bo ma zapalenie ucha, a mąż chodzi na masaże bo przeziębił rwę kulszową. I dobrze mu tak.
Jak nie ma się miedzi to na ..... się siedzi, albo bierze się pożyczkę w ratach - https://www.wonga.pl/pozy...line-w-wongacom - i jedzie tam gdzie jest ciepło i mieszka się w cywilizowanych warunkach z telewizorem normalnych rozmiarów, satelitą i szybkim internetem. To były nasze pierwsze wakacje w Polsce od 13 lat i chyba na długo nam utkwią w pamięci.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum