Niestety, nie oczywiste. Ale możliwe.
Prawdopodobnie oczywiste w Twoim przypadku. Nie jest jednak wykładnią dla ogółu.
A ponieważ narzekasz tutaj bez przerwy , to wyjścia są trzy:
- operacja się nie udała lub z przyczyn obiektywnych udać się nie mogła
- mało pracujesz nad swoim słuchem, za mało bywasz na korekcji ustawień lub nie możecie dogadać się ze swoim inżynierem "ustawiaczem"
- miałeś kiedyś wybitny słuch i w sposób oczywisty namiastka w postaci implantu Cię nigdy nie zadowoli.
I proszę nie odpisywać (ktokolwiek), że imputuję tutaj, że implant jest cacy, że jest doskonały.
Nie jest. Jest tylko protezą i z naturalnym słuchem nie jest w stanie na razie (i jeszcze długo, długo albo wcale) konkurować. Zresztą nigdy nikt z konstruktorów i lekarzy nie miał takich planów. Chyba, że w marzeniach.
Ale udoskonalenia idą pełną parą na przestrzeni ostatnich dziesięciu, dwudziestu lat.
Niestety, na uogólnienia Darka zgody być nie może.
_________________ ESPrit 3G, maj 2005. Od grudnia 2010 Freedom.
sam sobie odpowiadasz Mirku.... Tylko protezą ok a wiec w moim odczuciu operacja sie udala na testach od poczatku czyli na pierwszym bylo cos okolo 70procent zrozumienia mowy i szybko doszlo do stanu dzisiejszego czyli 97 w ciszy i 80...cos w szumie wiec nie jestem ofiarą nieudanej implantacji.. rzecz jasna te wyniki jak i u kazdego nie nie sa widoczne tak w zyciu codziennym .... jakosci nie zachwalam bo jej nie ma i nie kazdy to dostrzega ...... rozumienie takie realne mamy na poziomie osoby z aparatem sluchowym ktora slyszy bez aparatu na poziomie powiedzmy od 60-70db ...dlugo mozna by krytykowac ale raczej nie o to chodzi ... nie o krytyke tylko fakty... poza tym ...nie chwale tego za bardzo ale jest mi implat bardziej potrzebny niz aparat....malo tego zapisalem sie na drugi ale ....nie dla tego ze to takie cudo tylko z musu by bylo lepiej ..... przy okazji pytanie do Adama ...jak Ty slyszysz to ponizej .100h ....naturalnie czy ze tak powiem przez implant inaczej brzm? ps co do ustawien... przeciez nie my decydujemy kiedy i ile... poza tym ja przez poltora roku osiagnelem max mozliwosci jak powiedzial inzynier nie ma co juz podglasniac i co za bardzo zmieniac a niskie ze sa beeee to sam inzynier juz mi to dawno wyjasnil ze to nie jest ograniczenie technologiczne implantu ze nie ma mozliwosci dac niskiego dzwieku tylko.... my go nie jestesmy w stanie odebrac tak jak trzeba no i po to rozne duety itp
Witek W. Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Lut 2012 Posty: 146 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-05-21, 13:49
mirek napisał/a:
Niestety, na uogólnienia Darka zgody być nie może.
Nie bałbym się uogólnień, w końcu każdy mówi za siebie.
Za to jest jak widać zgoda gospodarzy forum na "lokowanie produktu" przez "eksperta" jednej z firm
To może zaprośmy przedstawicieli wszystkich producentów.
Będzie wtedy nie forum klubu Ślimaczek tylko "kabarecik reklamowy" .
Witek ale ta reklama i tak jest niewiadomo dla kogo bo nie mamy zadnego wplywu na to co dostajemy..... moze to i lepiej ..... ze ktos za nas wybiera
Adam89 Pomógł: 2 razy Dołączył: 20 Sty 2013 Posty: 138
Wysłany: 2014-05-21, 19:35
Witek, ja nie mam nic przeciwko, by ktoś, kto jest ekspertem i wie coś "na pewno" się wypowiadał. A za to, że eksperci Med-Ela się nie wypowiadają, trudno winić Cochleara
Darekryki, wiesz co, ciężko mi powiedzieć, bo badanie niskich dźwięków jest dla mnie męczące (muszę z całej siły zatykać skrawkiem małżowiny moje lepsze ucho. Ale z nimi jest podobnie jak z wyższymi dźwiękami z gitary - słyszę je, ale wiadomo, że w gorszej jakości niż w uchu lepszym. Jakość mogę poprawić ustawiając głowę tak, by mikrofony były skierowane trochę bardziej w kierunku instrumentu.
Nie widzę więc różnicy w słuchaniu dźwięków wyższych i tych <100 Hz w gitarze.
Podobno najlepsza jakość dźwięku jest wtedy, kiedy korzysta się z kabli do mp3 (podejrzewam, że przez to, że nie trzeba się martwić o zakłócenia powstające przy odbiorze przez mikrofon). Inna sprawa, że ich cena jest niebotyczna jak na kabelek z mini-jackiem.
_________________ UL - niesłyszące od 1993 r. - Nucleus 6 (aktywacja 18 XI 2013 r.)
UP (Phonak Bolero Q70, wcześniej Widex Inteo-9) - stan od 1990r.:
- - - 10 db - - 75 db - - - 85 db - - - 75 db - - - 65 db
do 500 Hz - 1000 Hz - 2000 Hz - 4000 Hz - 8000 Hz
Ostatnio zmieniony przez Adam89 2014-05-22, 11:41, w całości zmieniany 1 raz
Adam ty masz super sytuacje ze bez implantu i tak duzo slyszysz ..... no ale masz porownanie chociaz jak rozni sie w jakosci dzwiek....
Adam89 Pomógł: 2 razy Dołączył: 20 Sty 2013 Posty: 138
Wysłany: 2014-05-22, 11:43
Do 500 Hz mogę porównywać, ale przyznam, że w implancie BARDZO dobrze i powiedziałbym, że "naturalnie" słyszę śpiew ptaków (okolice 4000-8000 Hz). Stwierdzam przez to, że paradoksalnie u rodziców na wsi, gdzie non-stop coś śpiewa jest mniej spokojnie niż w centrum Poznania
_________________ UL - niesłyszące od 1993 r. - Nucleus 6 (aktywacja 18 XI 2013 r.)
UP (Phonak Bolero Q70, wcześniej Widex Inteo-9) - stan od 1990r.:
- - - 10 db - - 75 db - - - 85 db - - - 75 db - - - 65 db
do 500 Hz - 1000 Hz - 2000 Hz - 4000 Hz - 8000 Hz
_________________ UL: Nucleus Freedom (aktywacja 18 kwietnia 2011)
UP: Nucleus 6 (aktywacja 27 grudnia 2013)
----------------------------------------------------------
Usted nunca caminaba solo ... con tal que tus sueños se hicieron añicos ... Nunca el mismo
_________________ UL: Nucleus Freedom (aktywacja 18 kwietnia 2011)
UP: Nucleus 6 (aktywacja 27 grudnia 2013)
----------------------------------------------------------
Usted nunca caminaba solo ... con tal que tus sueños se hicieron añicos ... Nunca el mismo
Niektóre ptaki wydają z siebie dźwięki które brzmią nienaturalnie na przykład ostatnio jak słyszałem czajkę to wydawało się jak by to był taki elektroniczny dźwięk aż się zdziwiłem że to ptak :)
Co do mnie... Może to dziwne, ale na próbę przestroiłem najgrubszą strunę gitary do ok. 30 Hz (posługując się lepszym uchem). Niżej się nie dało, bo struna była zbyt luźna.
Zatykam to lepsze ucho i... słyszę ten dźwięk przez sam implant! Na początku myślałem, że to przesłuch wynikający z niedoskonałości zatkania lepszego ucha, ale zdjąłem cewkę i dźwięku nie słyszałem. Dziwne, skoro procesor powinien ledwo dawać radę z dźwiękami poniżej 100 Hz.
Witam ponownie,
procesor dźwięku stymuluje w zakresie od ok. 180 Hz. To jednak nie oznacza, że dźwięki o niższej częstotliwości nie docierają do procesora. Procesor również je przetwarza i najprawdopodobniej z tego powodu słyszy Pan jakiś skrawek tego, co generuje gitara.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum