Poprzedni temat :: Następny temat
Głche dziecko a apartowanie.
Autor Wiadomość
najmad4 

Dołączył: 31 Lip 2013
Posty: 3
Wysłany: 2013-07-31, 11:14   Głche dziecko a apartowanie.

Witam wszystkich ;)

Przejdę do rzeczy, moje dziecko miało przeprowadzone w Słuchmedzie w Lublinie badanie ASSR i okazało się że dziecko na lewo ucho wgl nie słyszy a na prawym przy 100dB mózg regauje, czyli dziecko jest głuche praktycznie, a pani audiolog stwierdziła że to 3 miesięczne dziecko trzeba za aparatować co dla nas wydaje się nonsensem bo co mogą dać aparaty jak ona nie słyszy. Chcemy zainplantowac dziecko gdy skończy 9 miesięcy. Czy na prawde jest konieczne aparatować dziecko przed wszczepieniem, nawet głuche dziecko?
 
     
mirek 

Pomógł: 16 razy
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 428
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2013-07-31, 20:46   

najmad4 napisał/a:
Czy na prawde jest konieczne aparatować dziecko przed wszczepieniem, nawet głuche dziecko?

Nie jest konieczne. Decyzja należy do Was.
Natomiast jest wskazane.
Przecież owe 100dB współczesne aparaty korygują.

Badanie ASSR polega na stymulacji ucha akustycznie, przez słuchawki.
Więc choć marniutka, to jednak droga słuchowa jest zachowana u dziecka.

Aparat pozwoli mózgowi dziecka na uczenie się i akceptację dźwięków.
Te 8 miesięcy straty to wcale nie tak mało. ;-)

Pytanie, czy ma dla całego pasma (częstotliwości kontrolne standardowo 500Hz, 1kHz, 2kHz, 4kHz) percepcję, czy też znacznie ograniczoną. Na przykład tylko powyżej 2kHz.

Ale i tak stymulacja nerwu słuchowego i mózgu na ogół okazuje się korzystna.

Inną sprawą jest, jak dziecko zaakceptuje te dźwięki. Może się okazać, że na tyle mu przeszkadzają, że sobie nie poradzi.

Ale .... jak nie spróbuje się, to nie będzie wiadomo. Jak mówi powiedzenie - "jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz".
_________________
ESPrit 3G, maj 2005. Od grudnia 2010 Freedom.
 
     
Magda13 

Dołączyła: 16 Lis 2010
Posty: 16
Wysłany: 2013-08-01, 07:59   

Wczesne aparatowanie i stymulacja ma duże znaczenie! Dlatego warto, zwłaszcza teraz kiedy mózg dziecka ma nieograniczone możliwości i najszybciej się uczy.
Tak jak napisał Mirek, współczesne aparaty korygują już takie wady słuchu.

Zapytajcie swojego protetyka o możliwość wypożyczenia aparatów lub poszukajcie takiego, który współpracuje z fundacją Dźwięki Marzeń, wtedy będziecie mogli wypożyczyć aparaty do czasu implantacji (odpadają koszty zakupu).
Poza tym, dobrze byłoby znaleźć się pod opieką surdologopedy (np. w ośrodku PZG), który pokieruje Wami w procesie rehabilitacji dziecka.
Zapewniam, że im wcześniej rozpoczęta rewalidacja tym lepiej!
Początki po zaaparatowaniu zazwyczaj bywają trudne, ze względu na dźwięki, które dziecko, z Waszą pomocą, zacznie odkrywać i "ciało obce" w uszku, które na początku przeszkadza i niełatwo je zaakceptować...ale to mija ;-)

Dlaczego chcecie czekać z wszczepieniem implantu do 9 miesiąca? Z tego co się orientuję, w IFPS implantuje się już półroczne maluchy.
 
 
     
darekryki 


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 06 Sty 2010
Posty: 168
Skąd: Ryki
Wysłany: 2013-08-07, 19:16   

co wy za brednie piszecie :?: 100 db współczesne aparaty koryguja ale co:?: jedyne co pomoze i ma sens to implant a aparat,,, ci co sprzedaja to kazdemu wcisną nawet głuchemu choc to nic nie da
 
     
mirek 

Pomógł: 16 razy
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 428
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2013-08-08, 01:02   

darekryki napisał/a:
co wy za brednie piszecie

Nie piszemy bredni. To są fakty.
darekryki napisał/a:
ci co sprzedaja to kazdemu wcisną nawet głuchemu choc to nic nie da

Ani nie namawiamy do wydawania pieniędzy na - raptem - kilka miesięcy. Są inne opcje.
darekryki napisał/a:
jedyne co pomoze i ma sens to implant

Sens ma, ale czy pomoże, to zupełnie inna bajka.
Pewnie tak, pomoże, ale żeby od razu tak jednoznacznie pisać? ;-)
Skąd wiesz jakie jest pochodzenie głuchoty u malucha? Skąd wiesz jak się będzie rozwijał? Czy wiesz, że nie istnieją inne okoliczności, które przeszkodzą, teraz lub kiedyś, w odniesieniu korzyści z implantu??
_________________
ESPrit 3G, maj 2005. Od grudnia 2010 Freedom.
 
     
darekryki 


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 06 Sty 2010
Posty: 168
Skąd: Ryki
Wysłany: 2013-08-08, 19:15   

no za bardzo uproscilem ale .... aparat przy takiej gluchocie .... nic nie koryguje juz a dodatkowo musialby byc po prostu drogi z roznych powodow co do przeciwskazan..... dziecko marnie ale cos tam uslyszy,,,,jakis...huk wiec mozna sie spodziewac ze nie bedzie ku implantacji przeciwskazan no ale to juz odpowiedni ludzie ocenia a nie ci ze sluchmedu.

[ Dodano: 2013-08-08, 20:18 ]
tak ogolnie to ja bym radzil odrazu walic do Kajetan :-)
 
     
najmad4 

Dołączył: 31 Lip 2013
Posty: 3
Wysłany: 2013-08-09, 13:57   

Głuchota u dziecka jest genetyczna bo starsza córka też ma genetycznie uwarunkowane. Chcemy w 9 miesiącu bo starsza córka była wtym wieku i wydaje nam sie najbardzej odpowiedni. Tylko co teraz mamy zrobić bo z NFZ-u dostalismy juz to dofinansowanie na aparaty i co mamy to tak zostawić i po prostu pojechac do Kajetan? Przecież trzeba badania porobić na Pstrowskiego itp.
 
     
mirek 

Pomógł: 16 razy
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 428
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2013-08-09, 17:38   

Trochę nie rozumiem tego wszystkiego.
Nie chcecie aparatu (nie wiem w ogóle dlaczego w liczbie mnogiej piszesz, bo przecież lewe ucho nie ma sensu aparatować), co wyraziłeś w pierwszej wiadomości.
Bez Waszej zgody i wiedzy "ktoś"wystąpił o dofinansowanie??

Otrzymanie dofinansowania (przecież nie do ręki ;-) ) nie jest równoznaczne z jego skonsumowaniem. To jedna wizyta w NFZ. I ucieszą się w dodatku. ;)
Poza tym, gdyby nawet, to tylko grosze stamtąd w stosunku do ceny. Co z resztą??

Czyżby jednak Darek miał rację i zadziałała metoda
darekryki napisał/a:
ci co sprzedaja to kazdemu wcisną nawet głuchemu choc to nic nie da

Dziwne, skoro już macie praktykę ze starszym dzieckiem.
najmad4 napisał/a:
Przecież trzeba badania porobić na Pstrowskiego itp.

Widzę, że wieki minęły już od poprzedniej implantacji, skoro nadal posługujesz się tym adresem. :-)

Nie rozumiem również, co Was powstrzymywało przed wizytą w Kajetanach, wtedy, gdy dowiedzieliście się o wadzie słuchu i mieliście świadomość, że i tak dziecko będzie implantowane.
Czy nie lepiej, aby od początku było pod opieką jednej placówki?


Nie rozumiem też co ma wspólnego fakt, że starsze dziecko było operowane w 9 miesiącu.
Jakie niby są te powody, które każą tak myśleć:
najmad4 napisał/a:
wydaje nam sie najbardzej odpowiedni.
_________________
ESPrit 3G, maj 2005. Od grudnia 2010 Freedom.
 
     
najmad4 

Dołączył: 31 Lip 2013
Posty: 3
Wysłany: 2013-08-09, 20:27   

No własnie wspaniali ludzie ze słuchmedu wcisneli nam to dofinansowanie na aparaty mówiąc że to jest "konieczność". Mamy prarktyke ze starszym dzieckiem ale to było 5 lat temu i wszystko się zmienia a my nie śledzimy tych wszystkich zmian na bieżaco, może dlatego dalismy się "omamić" w pewnym sensie. Od kajetan dzieli nas 100km odległość i to nie jest takie łatwe w naszej sytułacji się tam dostać ze wzgledu na prace, ale mam pytanie w obecnej sytułacji mamy po prostu pojechac do Kajetan z dzieckiem i zgłosić się do inmplatacji?
 
     
Rzeszowianin 
You'll Never walk alone

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 330
Skąd: Girona - ESP
Wysłany: 2013-08-09, 21:21   

Eh ... Powiem szczerze ze daliscie sie po prostu naciagnac ... Niezbyt sie na tym znam.ale 100 db to juz jest sporo i raczej aparat malo tu pomoze a wydaje mi sie ze w przypadku dzieci im wczesniej tym lepiej - ale to moje zdanie ...
Co teraz ? Zgloscie sie do Kajetan powiedzcie im jak sprawa wyglada i oni Was nakieruja i powiedza co macie robic ...

I na przyszlosc jesli ktos wam.(mowie ogolnie) mowi jedno idzcie do kogos innego jesli on wam.potwierdzi to co mowil ten pierwszy to wtedy mozecie dzialac ... Unikniecie w ten sposob strat czasu i finansow ...

[ Dodano: 2013-08-09, 22:22 ]
PS do implantacji daleka droga ... badania , komisja , termin ... Troche to trwa
_________________
UL: Nucleus Freedom (aktywacja 18 kwietnia 2011)
UP: Nucleus 6 (aktywacja 27 grudnia 2013)
----------------------------------------------------------
Usted nunca caminaba solo ... con tal que tus sueños se hicieron añicos ... Nunca el mismo
 
 
     
Magda13 

Dołączyła: 16 Lis 2010
Posty: 16
Wysłany: 2013-08-09, 21:28   

Na pewno trzeba tam zadzwonić i zapytać http://whc.ifps.org.pl/dl.../rejestracja-2/
Przypuszczam, że konieczne będzie skierowanie od lekarza, wyniki dotychczasowych badań itp.
Po przesłaniu tego wszystkiego, dostaniecie termin hospitalizacji i wtedy zrobią badania kwalifikujące dziecko do implantu.
 
 
     
mirek 

Pomógł: 16 razy
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 428
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2013-08-09, 23:56   

Cytat:
No własnie wspaniali ludzie ze słuchmedu wcisneli nam to dofinansowanie na aparaty mówiąc że to jest "konieczność"

Czyli rozumiem, że jednak dwa. ;)


Dofinansowanie dostaje sprzedawca. Po wystawieniu faktury. Najpierw więc musisz dostać aparaty do ręki, aby sprzedawca dostał kasę z NFZ.

Nie pójdziesz i nie kupisz - nic nie dostaną.
Faktura pro forma, gdyby nawet taka była, nie jest dowodem zawarcia umowy kupna-sprzedaży. Nie jest nawet przyrzeczeniem zawarcia takiej umowy.

Jeśli jeszcze nie kupiliście - fizycznie - NIC nie musicie na dobrą sprawę robić. Choć warto powiadomić NFZ o rezygnacji z zakupu.

Oddzielną sprawą jest załatwienie wszystkiego w Kajetanach.
Najlepiej skorzystać z e-mail: rejestracja.kajetany@ifps.org.pl
Zresztą Magda już podała.
Można też z telefonów - 22 356 03 01, 22 356 03 03, 22 311 81 11, 22 311 81 21, 22 311 81 31
Wszystko tam - http://whc.ifps.org.pl/ lub jeszcze bardziej szczegółowo - http://whc.ifps.org.pl/dla-pacjentow/

Rzeszowianin napisał/a:
ale 100 db to juz jest sporo i raczej aparat malo tu pomoze

W chwili obecnej to nie jest w ogóle do dyskusji czy pomaga. Dzięki temu, że ucho coś tam słyszy dziecko oswaja się z dźwiękami. Już i teraz. Przecież dopiero się uczy, że one w ogóle istnieją. Uczy się co niektóre znaczą.
Jeśli przez rok nie będzie nic słyszeć, to bodźce odbierane przez wzrok i dotyk będą/mogą być później przez dziecko preferowane.
Samo w sobie to nie jest złe, bo pozwala na jakąś komunikację (jakkolwiek to dziwnie brzmi w przypadku takiego malucha).
Gorzej, gdy dziecko odrzuci potem implant, jako coś niepotrzebnego, przeszkadzającego. Co z tego, że rodzice chcą, jak maluch nie?!

Na marginesie zupełnie - całkiem spora grupa ludzi nieźle sobie radzi z ubytkiem 90-100dB i przy pomocy nowoczesnych aparatów. Jeśli jeszcze ubytek jest równomierny w całym paśmie, to tym bardziej.

Oczywiście aparat to nie to samo co implant, raczej nie pozwoli słyszeć wszystkiego. Ma jednak inne zalety. ;)
No i pozostaje kwestia co z tym słuchem będzie za rok, dwa, trzy, dziesięć. Pewnie się pogorszy, bo nie słyszałem chyba, żeby komuś - tak po prostu - się poprawiło.
_________________
ESPrit 3G, maj 2005. Od grudnia 2010 Freedom.
 
     
darekryki 


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 06 Sty 2010
Posty: 168
Skąd: Ryki
Wysłany: 2013-08-10, 04:59   

:-D czyli chyba co do jednego wszyscy sie tutaj zgadzaja..... jedyne rozsadne wyjscie pomomo przeszkod to Kajetany .Teraz a nie za miesiecy iles bo to potrwa zanim taka operacja bedzie mogla sie odbyc. A jak bedzie wskazany nawet aparat w co watpie to i w KAjetanach to załatwią
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Ładowanie strony... proszę czekać!
Template junglebook v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne fixing Program do sklepu
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 9