To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Klubu Ślimaczek
Forum Klubu Osób Impantowanych ŚLIMACZEK

Doświadczenia osób zaimplantowanych - zawroty głowy po wszepieniu implantu

R75 - 2009-01-12, 07:36
Temat postu: zawroty głowy po wszepieniu implantu
Witam

Miesiąc temu wszczepiono mi implant. Od tego czasu mam problemy z zawrotami głowy. Na początku były one bardzo uciążliwe. Jednak teraz jest już lepiej. Wciąż jednak mam coś na kształt oczopląsu. Poprostu gdy muszę np. szybko obrócić głowę lub zareagować gwałtownie, niestety obraz jakby się za mną ciągnął. Uniemożliwia mi to normalne funkcjonowanie, sprawia, że brakuje mi tzw bystrości i logiki. Ciężko skupić mi się na czymś. A to jednak potrzebne jest mi do pracy. Niby funkcjonuję normalnie, ale jednak jest to bardziej wyraz mojej woli aniżeli stanu fizycznego.

Lekarze twierdzą, że to normalne z tym, że jedni twierdzili, iż to jest normalne do 2 tygodni, potem do miesiąca. A ja mam już dość. 8 stycznia minął miesiąc i wciąż mam problemy z tymi zawrotami albo oczopląsem.

Czy ktoś miał podobne przejścia?? Bo już nie wiem co mam robić i powoli zaczynam żałować, że zgodziłem się na ten implant. Jak na razie doprowadził ten wszczep do tego, że boję się nawet autem jechać, a to moje narzędzie pracy.

pozdrawiam

Iwona - 2009-01-17, 19:30

U mnie zawroty głowy trwały trochę wiecej niz dwa miesiące od wszczepienia implantu. Obecnie nie mam ich wcale. Rzeczywiście prowadzenie samochodu w takiej sytuacji może być problemem.
Pomarańcza - 2009-02-03, 23:06

u mnie tez tak było po operacji.
Zwłaszcza jak gwałtownie wstawałam z krzesła lub schodziłam ze schodów.
wtedy miałam rozmasany obraz i wszystko widziałam na biało-zielono plus ból głowy.
ale to już mineło około 30 dni po operacji. teraz mam sie dobrze :)

Bea5 - 2009-06-17, 18:22

Mi wszczepili implant w maju 2005 i niestety mimo zapewnień jak w Twoim przypadku dalej mam zawroty i oczopląs tak ze 30 razy dziennie no może oczopląs rzadziej. Zawroty powodują ,że się przewracam ale mimo wszystko nie żałuję nauczyłam się po prostu upadać w taki sposób żeby nie robić sobie większej krzywdy i staram się sama daleko nie chodzić . Jeszcze po zmierzchu trudno mi ocenić gdzie jest pion ale to wszystko nic -- słyysszzęę!!!!!! i to jest najważniejsze, tak że nie łam się człowieku jeszcze nie masz najgorzej a że jesteś świeżo po operacji to jeszcze masz szansę że Ci przejdzie.
Anděl - 2009-06-21, 12:39

U mnie zawroty głowy trzymały się raptem jakieś 2 tygodnie. Też na początku nie mogłam za bardzo kręcić mocno w prawą stronę głową, ale po czasie szybko mi to przeszło. Początkowo reakcja i logika też była u mnie spowolniona, ale jak podkreślam wszystkie objawy i mrówki przed oczami zniknęły jak tylko zdjęli mi szwy i rana się w pełni zagoiła. Czasami po prostu jak zbyt gwałtownie z łóżka wstanę mam tylko chwilową huśtawkę w głowie i tyle. Żadnego bólu ani dzwonienia w uchu czy czegokolwiek nie mam. Więc to chyba zależy od każdego człowieka i jego organizmu, może to jest jeszcze jakaś reakcja obronna organizmu, że nie jest przyzwyczajony do obcego ciała? Oczywiście nie znam się na tym, ale innego rozwiązania i rozumowania nie znam. Mojemu chłopakowi kręciło się w głowie dobre 2 miesiące i nie mógł podnosić wysoko głowy jak i kręcić nią w prawo na lewo, ale zapewnia mnie już, że nawet sam nie wie kiedy mu to już przeszło.
Więc mam nadzieję, że i Tobie się wszystko unormuje :)

mirek - 2009-06-22, 15:56

Przepraszam, że tak nie na temat, ale może byś "wampirzyco" ;-) napisała trochę co tam słychać po 3 miesiącach? Coś tam wybierzesz z działu Doświadczenia osób zaimplantowanych. Albo w całkiem nowym temacie?

Bea5 - tak z ciekawości tylko pytam, bo mnie ten problem nie dotyczy - ten oczopląs masz tylko wtedy, gdy procesor jest włączony czy jest to całkowicie niezależne.
Z błędnikiem wcześniej problemu też nie miałaś dopiero po operacji wszystko wyszło?

Bea5 - 2009-06-22, 18:58

Oczopląs mam nie zależnie czy procesor włączony czy nie - to jest nabytek po wszczepie a z błędnikiem to ja już wcześniej miałam problemy, operacja to jeszcze bardzo nasiliła. Wg lekarzy w moim miejscu zamieszkania przy okazji operacji doszło do przecięcia nerwu / nie pamiętam nazwy / zważywszy że zaraz po zabiegu miałam ostre zawroty głowy,nie mogłam otworzyć ust a przy badaniu ilościowym smaku potrzebowano dużo prądu żebym cokolwiek poczuła
Pomarańcza - 2009-08-16, 19:49

Już po wszystkim :) od 5 miesięcy nie mam zawrotów głowy!
elektro - 2009-10-03, 21:07

ja miałem operacje w tym roku w marcu. Zawroty głowy to mialem chwile jak obudziłem sie po operacji. A pozniej wszystko dobrze było . Zaburzenia smaku było chyba przez tydzien i pozniej było normalnie.
loren - 2009-10-27, 09:04

Witam! Jestem tydzień po operacji wszczepu impl. ślim. wszystko ok. nic nie boli, zawroty głowy tylko po wybudzeniu, małe zaburzenia smaku po str. operowanej,nie mogę doczekać się podłączenia procesora! instytut w Kajetanach to wspaniała placówka, kompetentny personel, i w ogóle wszystko super! :-> Pozdrawiam wszystkich!!!
Agg - 2009-10-27, 15:13

loren napisał/a:
Witam! Jestem tydzień po operacji wszczepu impl. ślim. wszystko ok. nic nie boli, zawroty głowy tylko po wybudzeniu, małe zaburzenia smaku po str. operowanej,nie mogę doczekać się podłączenia procesora! instytut w Kajetanach to wspaniała placówka, kompetentny personel, i w ogóle wszystko super! :-> Pozdrawiam wszystkich!!!


Czekamy na wieści po podłączeniu!
pozdrawiam

loren - 2009-11-18, 19:07

Witam! Mam podłączony procesor, jak to określili w instytucie na 0 programie a i tak dużo słyszę, słychać szelesty, piski i rózne dzwięki których dotąd nie słyszałam, to dopiero pierwszy tydzień użytkowania, wiem że przede mną długa droga rehabilitacji ale jestem optymistką! Czy Wasze wrażenia były takie same? Podzielcie się swoimi doświadczeniami. :lol: Pozdrawiam!
Anonymous - 2010-05-29, 09:02

Na początek może witam wszystkich miło i serdecznie :)

25 maja został mi wszczepiony implant...po operacji czułam się nawet bardzo dobrze i zniosłam ją o wiele lepiej niż myślałam.W tej chwili jest w miarę Ok właśnie poza tymi zawrotami głowy-mówiono mi w Kajetanach że to przejściowy problem i za jakiś czas powinno to minąć..zwłaszcza że widzę u siebie że z każdym dniem jest u mnie coraz lepiej i te zawroty są mniejsze więc może nie będzie tak źle.5 lipca mam pierwsze podłączenie procesora i jestem bardzo ciekawa tych wrażeń-jak to będzie ?:)

Życzę wszystkim milutkiego dnia :) ;-) :-)

[ Dodano: 2010-05-29, 09:04 ]
loren napisał/a:
Witam! Jestem tydzień po operacji wszczepu impl. ślim. wszystko ok. nic nie boli, zawroty głowy tylko po wybudzeniu, małe zaburzenia smaku po str. operowanej,nie mogę doczekać się podłączenia procesora! instytut w Kajetanach to wspaniała placówka, kompetentny personel, i w ogóle wszystko super! :-> Pozdrawiam wszystkich!!!



Cześć:) Ja właśnie też czekam na podłączenie procesora na 5 lipca.25 maja miałam operację..I też nie narzekam bo wszystko zniosłam w miarę sprawnie..poza małymi zawrotami głowy u zaburzeniem smaku po stronie implantowanej jest wszystko OK i też nie mogę się doczekać już podłączenia procesora ;)

mirek - 2010-05-30, 00:39

Witamy Cię w gronie cyborgów /wybacz Agg!/.
Na te przypadłości niestety nie ma rady. Trzeba je przeczekać po prostu.
I spokojnie - nie ekscytuj się nadmiernie, bo da Ci "popalić" nowe "ucho".
Chyba, że stosunkowo niedawno przestałaś słyszeć, to szok powinien być mniejszy.

niusiaso - 2010-05-30, 19:37

Witam :-D
25 maja wszczepiono mi implant.
Po operacji czuję się naprawde dobrze , prawie zero wymiotów, kręcenia w głowie. Jedyny minus nie mogę spać, to chyba przez tabletki :-? i nie chce mi się jeść, tylko ciągle bym piła . Mam nadzieję że to minie.
Na podłączenie procesora jadę 21 czerwca -jak to będzie ??? .
pozdrawiam



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group