To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Klubu Ślimaczek
Forum Klubu Osób Impantowanych ŚLIMACZEK

Zdrowie i uroda - Mały problemik :)

Agusia - 2011-09-09, 00:44

Wybaczz Ela2 - dopiero wróciłam z Warszawy ze szpitala z Instytutu- owszem najlepiej kupić gruszkę i dzięki temu kropelki ci zejdą :)
Ela - 2011-09-14, 19:19

Dziękuję Agusiu. Już i to oglądałam. Narazie 2 kapsuły wysuszyły mi te kropelki, ale muszę jednak wybrać się do sklepu po tę gruszkę.

Co do świecącej diody na czerwono niestety świeci nadal jak skończą się baterie. Dziś sprawdziłam. Czyli nie wyłączono mi jej, a prosiłam. Podobno można wyłączyć, ale w instytucie. Trudno z tym się da żyć.

mruczkin - 2011-09-14, 19:37

A słyszysz Ela że baterie się wyczerpują? Bo ja tego przez 4-5 miesięcy nie łapalam.
Agusia - 2011-09-15, 21:59

Jak mi się baterie wyczerpują to dają mi sygnały, a także w pilocie sygnalizuje, że bateria się kończy.

Co do suszenia, zawsze lepiej, wygodniej jest. Mam nucleus 5, też początkowo nie wiedziałam, o dziwo, że światełka migają, ale już zaczęłam łapać wszystko. Rok mam już i nie żałuję swej decyzji, ale zobaczymy co dalej będzie ze mną.

Pozdrawiam

Ela - 2011-09-22, 21:28

Do mruczkin
Tak słyszę zawsze bo pikają dość głośno. W zasadzie słyszałam prawie od początku. Piszę prawie bo to już 3 letni staż w OPUS a w OPUS DUET od sierpnia i nie pamiętam dokładnie.
Prawdę mówiąc światełka mi nie przeszkadzałyby, ale zdarza się że ktoś zwraca mi uwagę że mi głowa miga ;-) a nie zawsze mogę od razu zmienić baterii. Duet należy do trudniejszych z szybką wymianą. Poza tym ulica czy stanie w kolejce to już nie czas na wymianę.
Wiem jednak że bateria powinna pracować minimum 2,5 dnia więc przed ważnymi spotkaniami ewentualnie podróżami wymieniam zaznaczając te nie zużyte by je przy okazji wykorzystać powtórnie.
Agusia pilota nie noszę ze sobą. Nie widzę takiej potrzeby.

Agusia - 2011-09-24, 01:01

Eluś, pilota używam tylko w domu gdy jest mi za głośno. Nie noszę Go ze sobą, nie potrzeba aż takiego urządzenia by mieć w kieszeni.
Obecnie noszę procesor od dwóch dni, a robię zawsze w złym samopoczuciu przerwę.
Mam swoje problemy, więc jak czuję źle, ściągam Go i chowam do pudełeczka... narazie czekam na wizytę w Kajetanach i się dowiem od czego ten ból i odczuwam, że prąd kopie...

Ela - 2011-09-24, 19:05

Agusia napisał/a:
Eluś, pilota używam tylko w domu gdy jest mi za głośno. Nie noszę Go ze sobą, nie potrzeba aż takiego urządzenia by mieć w kieszeni.
Obecnie noszę procesor od dwóch dni, a robię zawsze w złym samopoczuciu przerwę.
Mam swoje problemy, więc jak czuję źle, ściągam Go i chowam do pudełeczka... narazie czekam na wizytę w Kajetanach i się dowiem od czego ten ból i odczuwam, że prąd kopie...


Prąd kopie?
Nie mam pojęcia. Nigdy tego nie miałam, ale napisałabym do nich o jak najszybszą zmianę terminu. E mail czytają codzienie podobno i odpisują. Jak możesz zadzwoń.
Piszesz że od 2 dni?
Troszkę za krótko ale znam ten hałas i wiem jak potrafił być uciążliwy na początku założenia procesora. Uparcie parłam do przodu by przebrnąć pierwsze 3 m-ce. Potem już było lżej.
Teraz jest ok czyli boli czasem natarte ucho. A i ja też jak źle się czuję, nie ściągam go, ale wyłączam bo jest taki mały "guziczek którym można wyłączyć się całkiem, a włączam jak ktoś przychodzi czy mam sprawy pilne do załatwienia.
Pilota prawie nie używam

Agusia - 2011-09-24, 21:25

Elu, co do terminu mam czekać, byłam w szpitalu w Warszawie i moja karta została przekazana prof. Skarżynskiemu, emaila do Nich napisalam, więc mam czekać tylko jak się odezwą z dokładnym terminem do mnie, jak do tygodnia będzie cisza to zgłoszę się do innego specjalisty, poprostu człowiek się meczy z tym. Bóle mam od dłuższego czasu i prąd (czuję jak kopie)- nie tylko ja jedyna to mam, w dodatku moja znajoma ma podobnie a się poznaliśmy (rownież posiada implant ślimakowy). Ściągałam Go jak jestem w domu, ale jak już mam gdzies wychodzić to na siłę zakładam Go aby słyszeć dobrze ludzi, i itp..
Obecnie pilot mam wyłaczony, jakoś nie jest potrzebny narazie,chyba że za głośno to wtedy ciszej daję..
Rok noszę procesor już

9magda5 - 2011-09-26, 20:40

Agusia napisał/a:
narazie czekam na wizytę w Kajetanach i się dowiem od czego ten ból i odczuwam, że prąd kopie...

A w którym miejscu ten prąd cię "kopie", jeżeli można wiedzieć :-) ?

Rzeszowianin - 2011-09-26, 21:34

Magda : pewnie kopie ja tam gdzie ma implant pod skora ?
9magda5 - 2011-09-26, 21:39

Ja przy baardzo wysokich dzwiekach "prąd" mam w okolicach gardła.
elektro - 2011-09-26, 22:08

wow. A od kiedy masz implnat? Jaki model?
Rzeszowianin - 2011-09-26, 22:11

Kurcze troche to dziwne bo ja mam teraz (od 20.09) mam ustawione wysokie dzwieki ale zadnego kopania "pradem" ani w gardle ani nigdzie indziej nie czuje :)
Agusia - 2011-09-26, 22:34

9magda5 napisał/a:
Agusia napisał/a:
narazie czekam na wizytę w Kajetanach i się dowiem od czego ten ból i odczuwam, że prąd kopie...

A w którym miejscu ten prąd cię "kopie", jeżeli można wiedzieć :-) ?



Tam gdzie mam wszczepiony implant ślimakowy. W lipcu rok temu wszczepili mi w Poznaniu.
Posiadam Nucleus 5.

9magda5 - 2011-09-27, 19:13

W grudniu mija 8 lat odkad wszczepili mi implant. Model - Medel xD


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group