To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Klubu Ślimaczek
Forum Klubu Osób Impantowanych ŚLIMACZEK

Doświadczenia osób zaimplantowanych - ustawianie wgrywanie niwych programow do procesora

dzidek60 - 2013-11-03, 18:10
Temat postu: ustawianie wgrywanie niwych programow do procesora
Witam. Proszę napiszcie mi kiedy jest pierwsze ustawienie chyba dobrze pisze a kiedy następne ustawianie procesora i czy to robią tylko w Kajetanach. Ja jestem z sosnowca i o ile wiem tych osirodkow teleaudiologii jest w Polsce 20 , czy można to robić gdzieś bliżej domu.Pozdrawiam dzidek60
Rzeszowianin - 2013-11-03, 19:08

Pierwsze jest miesiac po operacji
potem nastepne jest za nastepny miesiac itd

Ustawienia masz tam gdzie operacje przez ok rok (wszystko tez zalezy od wynikow) potem mozesz zdecydowac czy dalej Kajetany czy blizej domu .

Poniewaz ja zaraz po I programowaniu wyjechalem do Hiszpanii gdzie jestem do tej pory zdecydowalem sie na Warszawe bo latwiej mi sie tu dostac

Ela - 2013-11-03, 19:18

Ja też jeżdżę do Wawy. Tak mi wygodniej
Wanda. D - 2013-11-03, 21:43

dzidek - u mnie wyglądało to w ten sposób: aktywacja systemu implantu - 29.10.12r, następne wizyty to: 1 miesiąc po aktywacji, 5 miesięcy po aktywacki, 9 miesięcy po aktywacji /te mam już poza sobą/, następne to 14 miesięcy po aktywacji i 24 miesiące po aktywacji. Wsztstkie w Kajetanach, nikt mi jak do tej pory nie zaproponował w ośrodku w moim mieście. Poza tym, uważam, że w Kajetanach są lepsi specjaliści.
Pomiędzy tymi wizytami są jescze wizyty u logopedki. No i jeszcze mogą dojść jakieś nie przewidziane sprawy, ja miałam zapalenie ucha środkowego po stronie implantu i dwa razy dodatkowo musiałam jechać do Kajetan.
Ale to wszystko nic w porównaniu z tym jak się słyszy :-)

mirek - 2013-11-04, 16:06

dzidek60 - w profilu masz "mężczyzna", piszesz jak kobieta. Ktoś Ty, żeby było wiadomo jak się zwracać. :-)
Rzeszowianin napisał/a:
Ustawienia masz tam gdzie operacje przez ok rok

Teoretycznie rok, bo pewno wiele zależeć może od postępów i wcześniej również da się zrobić zdalnie.
Wanda. D napisał/a:
Wsztstkie w Kajetanach, nikt mi jak do tej pory nie zaproponował w ośrodku w moim mieście.

Sama sobie zaproponuj. :-)
Jak nie sprawdzisz osobiście na miejscu, to dalej nic nie będziesz wiedzieć.
Wanda. D napisał/a:
Poza tym, uważam, że w Kajetanach są lepsi specjaliści.

A kto w ostatecznie decyduje o ustawieniach? Nie specjalista z Kajetan czasami. ;-)

Poczytajcie sobie te wszystkie informacje na "czerwonej" belce.
http://telefitting.ifps.o...te=dlapacjentow

dzidek60 - 2013-11-04, 18:07

Wyjaśniam wszystkim ze Dzidek 60 to facet ale tez pisze dna forum moja zona i nic już nie zmieniamy bo po co się logować oddzielnie wystarczy ze jest Dzidek a co do operacji będzie miała zona tylko ja w większości pisze za nią bo ona jest sceptycznie nastawiona na cały ten zabieg o wszystko ja walczę
Rzeszowianin - 2013-11-04, 18:19

Uuu jak mam byc szczery to jesli jest sceptycznie nastawiona to z takim jej nastawieniem niewiele wskoracie zwlaszcza ze trzeba w to - po operacji- wlozyc troche wysilku i zaangazowanie a nie zawsze jest tak ze jak podlacza implant to od razu sie slyszy ... My oczywiscie sluzymy informacja ale z nastawieniem od poczatku na nie ciezko o sukces
Ela - 2013-11-04, 20:02

Czytam Dzidka i jestem zdziwiona. Wiem chodzi o żonę.
Ja poszłam całkowicie w ciemno. Początek był fakt trudny tym bardziej, że nie miałam "pomocników". Dziś jestem szczęśliwa, ale i przerażona co by się stało gdyby procek nie włączył mi się, a tak zdarzyło się już w październiku parę razy. Ten zamglony dźwięk bez procesora niezbyt zrozumiała mowa jak widzę usta albo jak ich nie widzę i nie rozumiem są dla mnie tragiczne.
Wróciłam z powrotem do świata decybeli i naprawdę czuję się super.
Mam nadzieję że żona i mój post przeczyta. Dźwięki są cudowne.

I jeszcze jedno: Już po zabiegu na moje pytania Mirek tak samo odpowiadał. Rzeszowianin ma rację. Trzeba chcieć i być cierpliwym.

darekryki - 2013-11-04, 20:09

nom.... nie jest tak ze po operacji slyszymy tak jak bysmy chcieli .... dla mnie to byl wrecz szok ze moze byc tak zle na poczatku i tu jest potrzebna chec i wlasnie pozytywne nastawienie bo inaczej nic sie nie osiągnie .... procesor wyladuje w szufladzie .......
mirek - 2013-11-05, 13:07

dzidek60 napisał/a:
o wszystko ja walczę

I nie ustawaj!
A żona niech sobie czyta. Na spokojnie. Niech weźmie pod uwagę, że takich przypadków jak jej, są tysiące. I jest OK.
A ponieważ nic (przynajmniej zdecydowanej większości ludzi) nie przychodzi lekko łatwo i przyjemnie, trzeba się trochę napracować, a na efekty pracy z pokorą poczekać.
Choć niewiele o niej wiemy, to możemy z własnego doświadczenia zagwarantować, że każdy nowy użyteczny dźwięk będzie jej sprawiał radość. Może dawno nie słyszany dzwonek do drzwi, może odgłos gotowanej wody w czajniku (można tak dalej), potem szelest liści w parku, lesie, wreszcie ptaki. No i ludzie. Kiedyś wróci łatwość porozumiewania się z nimi. Nie zawsze, nie ze wszystkimi, nie wszędzie - ale wystarczająco, aby żyć inaczej i być samowystarczalną.

Rzeszowianin - 2013-11-05, 13:23

... dzwiek pierda ... (powaznie :D)
Mirek ma racje trzeba walczyc o swoje



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group