To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Klubu Ślimaczek
Forum Klubu Osób Impantowanych ŚLIMACZEK

Podróże - Kontrola bezpieczeństwa

Asia - 2012-01-18, 13:41
Temat postu: Kontrola bezpieczeństwa
Pozwolę sobie założyć osobny wątek:

mjeruzalska napisał/a:
Myślę, że warto dorzucić do rozpoczetego wątku informację odnośnie przechodzenia
przez bramki na lotniskach.

Lotniskowe wykrywacze metali wytwarzają silne pola elektromagnetyczne.
Użytkownik implantu powinien przechodzić przez nie bez zatrzymywania się.
Niektórzy użytkownicy mogą usłyszeć cichy dźwięk podczas przechodzenia
przez wykrywacz lub bedąc w jego pobliżu. Dla uniknięcia takiego wrażenia
można wyłączyć na tę chwilę procesor mowy.


Czyli zdarzyło się, że bramka nie zapiszczała? Jakoś byłam przekonana, że zawsze piszczy. Nie wiem jak ona działa na implantowców, bo w praktyce zawsze tłumaczyłam celnikom, że wolę nie przechodzić i w moim przypadku zawsze była rewizja osobista. Zaznaczę, że to było w strefie Schengen, nie wiem jak do tej alternatywy podchodzą na amerykańskich czy azjatyckich lotniskach. Przypuszczam, że 'legitymacja' wydawana przez Kajetany, która jest po prostu ulotką w różnych językach nie wystarczy.

Boję się przechodzić przez bramki ze względu na możliwe spięcia elektrod w środku. Może ktoś to potwierdzić?

wolf6002 - 2012-01-18, 18:43

Lotniskach pojazde siedzie uchy 2 120 db dużo ale trzeba implant bez tak lepszej polowli :D
implant + lotniskach 120 db siedzie uchy 2 ból jest prawda głoscie bardzo źle.
bez implant może schować już wracam przycie ubranie implant uchy :)

Rzeszowianin - 2012-01-18, 20:14

Ja regularnie latam na trasie Barcelona - Warszawa . Milion razy przechodzilem przez bramke na lotnisku i nic . Fakt jest tylko taki ze wczesniej wylaczam i sciagam procka . Takze bez obaw
AgnieszkaD - 2012-03-10, 16:11

Rzeszowianin, a tak technicznie (bo ja debiutant, a lecieć będę niedługo)- po ściągnięciu procesora kładziesz go na 'tackach' jadących do prześwietlenia, czy wyłączonego przenosisz przez bramkę?
Rzeszowianin - 2012-03-10, 19:14

Wylaczonego przenosze przez bramke tylko pokazuje sluzbom ze mam takie cudo
AgnieszkaD - 2012-03-11, 18:22

To już będę wiedziała - dzięki ogromne za podpowiedź :).
Asia - 2012-05-11, 09:53

Rzeszowianin - Ty masz Nucleusa. Znam inną osobę implantowaną, która regularnie lata, ale też właśnie ma Cochleara. Teraz czekam na kogoś z Med-Elem ;) Firmy są różne więc i mogą być różnice w sprzęcie a co z tym idzie - w bezpieczeństwie.

Druga sprawa - czy istnieje jakiś zapis w prawie/regulaminie lotniczym mówiący, że delikwent może odmówić kontroli za pomocą bramek 'prześwietlających'? Oczywiście w zamian godzi się na inne formy kontroli.

Rzeszowianin - 2012-05-12, 15:11

Asia z tego co wiem to sa przepisy kontroli . Odmowa kontroli = nie wchodzisz na poklad . Ja zawsze przed wejsciem mowie : I have hearing system . I juz inaczej do mnie podchodza i jesli lecicie gdzies mowcie przed poddaniem sie kontroli
Asia - 2012-05-12, 15:40

Nie jestem pewna czy dobrze zrozumieliśmy się.
Rzeszowianin napisał/a:
Odmowa kontroli = nie wchodzisz na poklad

Ja nie powiedziałam, że nie dam się skontrolować. Bo można to zrobić innymi metodami niż przechodząc przez bramkę prześwietlającą, która mimo wszystko niesie za sobą potencjalne ryzyko. Prościej mówiąc - jedną z alternatyw jest pat-down czyli 'macanko'. Bardziej chodziło mi o to, bym znała swoje prawa, kiedy jakiś służbista uzna, że jednak mam przejść przez bramkę i kropka. Nie oznacza to jednak, że musi mieć absolutną rację, co już nieraz życie zweryfikowało znajomość prawa przez 'mundurowych' ;)

Mówienie tekstów "I have hearing/cochlear system" rzeczywiście pomaga, ale tak jak mówiłam wcześniej - zależy na kogo się trafi i lepiej jest być przygotowanym na różne sytuacje.

Rzeszowianin - 2012-05-12, 20:21

No tak zle zrozumialem ... Przepraszam :)
Ja jak latam z Barcelony do Warszawy na konsultacje (teraz juz coraz rzadziej - nastepna w sierpniu) to zawsze mowie ze mam implant i przeswietlanie mi odpuszczaja - macanka tez nie mialem (w sumie szkoda w Barcelonie sa taaakie celniczki :D) ale w zamian mam nie wiem jak to sie nazywa - taka raczka z kolkiem i sie jezdzi po ciele w odleglosci kilku cm :)

W Warszawie na Okeciu , czasem na Balicach tez jest analogiczna sytuacja tez mowie ze mam implant i mam to samo co w Barcelonie

I zawsze wylaczam implant i na samym aparacie , zreszta w czasie lotu implant tez chowam do pudelka ... Zreszta ktoregos dnia ogladalem tv ze zwyklej pokojowej anteny w jakims hotelu i jak wlaczylem implant to tak ekran latal ze nie dalo sie ogladac - pewnie podobnie jest jak wlaczy sie implant w samolocie . Zreszta w czasie lotu jest zakaz korzystania z komorek a to ma chyba podobne zaklocenia ale sie nie znam na tym , Pisze tylko jak ja robie

Asia - 2012-05-12, 21:02

Rzeszowianin napisał/a:
macanka tez nie mialem (w sumie szkoda w Barcelonie sa taaakie celniczki :D


Niestety - zazwyczaj kobietę 'maca' kobieta a faceta facet 8-)

Rzeszowianin napisał/a:

ale w zamian mam nie wiem jak to sie nazywa - taka raczka z kolkiem i sie jezdzi po ciele w odleglosci kilku cm :)
W Warszawie na Okeciu , czasem na Balicach tez jest analogiczna sytuacja tez mowie ze mam implant i mam to samo co w Barcelonie

To jest właśnie dziwne, bo z Okęcia też latam i jeszcze NIGDY nie byłam sprawdzana tym ustrojstwem, zawsze było ręczne sprawdzanie. Ale pewnie na Euro to się zmieni, w końcu musimy pokazać się światu ;) Kiedy ostatnio wylatywałeś? W marcu jeszcze nie było takich rewelacji. Z tego co widać, to w Europie na luzie podchodzą do kontroli, jednak trochę się boję lotnisk poza Europą, tam już raczej nie ma standardów narzuconych przez UE.

BTW - wcześniej napisałeś, że milion razy przechodziłeś przez bramkę a później piszesz, że prześwietlenie odpuszczają. To jak jest?

Implant też zawsze profilaktycznie wyłączam (i tak dźwięki samolotowe pewnie są nieprzyjemne), ale doszły do mnie informacje, że tylko na okres startu i lądowania się wyłącza. Znajomi implantowcy zeznali, że mieli włączony i skoro zdołali mi to opowiedzieć, to znaczy, że żyją i nie rozbili się ;)

Pozdrawiam!

Rzeszowianin - 2012-05-13, 13:03

Asia : czepiasz sie szczegolikow :) Przechodzilem z wylaczonym implantem bez jego sciagania .
Witek W. - 2012-11-27, 16:39

Cześć Asia, Kuba i wszyscy
Interesuje mnie jakiś kwit, dokument, który mógłbym pokazać nieufnym kontrolerom, że mam implant.
Kto taki dokument wydaje, Kajetany, IFPS?
U kogo powinienem się upomnieć?
Sprawa nie jest pilna, nigdzie na razie nie lecę, ale słyszałem, że dobrze mieć przy sobie taki "glejt", bo nawet bramki w Empiku potrafią zareagować na implant i wtedy plama, człowiek wychodzi co najmniej na podejrzanego i musi się tłumaczyć, że nie jest wielbłądem, znaczy złodziejem ;-)
Aha, czy przy takich sklepowych bramkach trzeba wyłączać procesor?
Pozdrawiam W.

mirek - 2012-11-27, 17:01

Powinieneś dostać specjalny druczek w formie legitymacji. Nam dawano razem z procesorem. Jest miejsce na dane osobowe i numer seryjny procesora.
Były tam opisane również, w skrócie, przeciwwskazania medyczne.

Witek W. - 2012-11-27, 17:28

Mirek, dziękuję za informację :-)
Niczego takiego nie dostałem. Trochę dziwne :-/
Napiszę i się upomnę.
Pozdrawiam W.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group