To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Klubu Ślimaczek
Forum Klubu Osób Impantowanych ŚLIMACZEK

Rehabilitacja dzieci - Rehabilitacja domowa

iza981 - 2010-06-06, 14:37
Temat postu: Rehabilitacja domowa
Witam wszystkich serdecznie,
jestem mamą Mai, która od 3 miesięcy jest szczęśliwą posiadaczka procesora mowy. Ze względu na barierę odległości na rehab. do Kajetan jeździmy tylko raz w miesiącu, a potem codziennie staramy się ćw. w domu.... i tutaj róznie nam te ćw wychodzą...
Maja nie potrafi za długo wysiedzieć w jednym miejscu a jeszcze trudniej jest się jej skoncentrować na czymkolwiek dłużej niż 5 sekund... :) Ponoć nadmierna ruchliwość jest cechą dzieci z wadą słuchu, czego nie mogą usłyszeć, to biegną zobaczyć aby to dotknąć, sprawdzić itp.

Dlatego proszę wszystkie mamy o wskazówki i opowieści jak Wy pomagacie usłyszeć świat Waszym Małym Skarbom?
Za każdą radę z góry bardzo dziękuję

beti - 2010-11-13, 19:51

Witam , ja też jestem mamą - 11 letniej Pauli , która nie chce nosić procesora mowy bo jak mówi , wyje i piszczy jej w głowie . Operację wszczepienia implantu miała w połowie września .Po pięciu tygodniach dostała ten ''aparat ''i nie chce go nosić . Może z czasem się przyzwyczai , ale na razie to ja mam problem . Mam pytanie czy można gdzieś się ubiegać o dofinansowanie ubezpieczenia tego procesora . Nie wiedziałam że to aż tyle będzie kosztowało .Może ktoś coś wie na ten temat
Anděl - 2010-11-14, 22:05

Co do kwestii wycia i piszczenia proszę mi wierzyć nie jest to przyjemne i należałoby uświadomić córce, że musi się przyzwyczaić z tym. Mnie samej wycie kosztowało minimum od 2 tygodni to miesiąca przyzwyczajenia się. Im częściej i dłużej się implant nosi tym rzadziej się będą powtarzały wycia.
Była jedna firma Alianz z Poznania, który zajmuje się ubezpieczaniem implantów. Ubezpieczeniami procesorów mowy w firmie Allianz zajmuje się Pani Danuta Zawieja, telefon: 502601274 ( nie wiem czy aktualny numer) . Od niej otrzyma Pani wszystkie możliwe informacje na temat warunków ubezpieczenia.

beti - 2010-11-14, 22:41

Dzięki za informacje . Ciężko mi się rozmawia z córką , ale dziś udało się że nosiła aparat cały dzień i nie było tak źle . Najgorsze są dni kiedy chodzi do szkoły - dzieci i nauczyciele są bezduszni , A chodzi do normalnej masowej szkoły .
Anděl - 2010-11-15, 19:22

Sama chodziłam do masówki ale z bezdusznością się nie spotykałam zwłaszcza od nauczycieli więc jest mi przykro, że niestety Pani córka nie ma wsparcia w gronie pedagogicznym, którzy nie są wyrozumiali. Większość nauczycieli myśli, że jak się ma wszczepiony implant ślimakowy to problem słyszenia jest rozwiązany...co mnie bardzo mocno irytuje :roll:
Dzieci no cóż...są bardzo wredne i niestety potrafią sprawić, że bycie niesłyszącą boli, ale cóż lepiej zaakceptować siebie i mieć na paluszkach tych prawdziwych przyjaciół niż tysiące znajomych a fałszywych. Jeszcze Pani córka się o tym przekona i mam nadzieje, że da sobie radę w życiu :)

mirek - 2010-11-15, 23:45

Przy najbliższym pobycie na ustawieniach spytaj czy córka ma aktywowany specjalny program do "pracy" w hałasie. Na razie - jeśli nie ma, lub nie wiesz o tym i nie potraficie włączyć - niech nawet wyłącza procesor w czasie przerw. Bo podejrzewam, że to jest największym problemem dla niej. A nawet ja - po wieloletnim użytkowaniu implantu - nie jestem w stanie tego hałasu, jaki istnieje w szkole, wytrzymać kilka minut.

I dokładnie tak jak pisze Anděl - przyzwyczajenie się do innego świata, pełnego dźwięków jej nieznanych, które w dodatku teraz są odbierane jako hałas i niezwykle męczące, musi potrwać. Im mniej będzie używać procesora, tym dłużej będzie jej to dokuczać. Nie jest malutka, niech sama poczyta co piszemy.

Z dziećmi i tak będzie mieć kłopot zanim same "zaskoczą" jak z koleżanką postępować. A wielu nie zaskoczy wcale.
Z nauczycielami musisz sama sprawę załatwić. Córka, mając implant, nie stała się nagle dzieckiem słyszącym. Tak samo jak każdy z nas! Nadal ma poważną wadę słuchu i trochę czasu minie zanim zacznie w miarę poprawnie rozumieć mowę.
Jeśli teraz ma nie być jedynie obserwatorem na lekcji, to nauczyciele muszą sobie zdawać sprawę, że mówienie - w szczególności do niej, ale nie tylko - stojąc tyłem, jest po prostu niedopuszczalne na tym etapie. Wiem, wiem - przyzwyczajenia nauczycieli i inne ble, ble. Ale niech pamiętają, że mają do czynienia z człowiekiem, Wrażliwym człowiekiem, któremu jeśli sami nie pomogą przejść przez najtrudniejszy okres, to może się zniechęcić.

beti - 2010-11-16, 18:59

Właśnie wróciłam z Kajetan z pierwszej rehabilitacji . Pani surdologopeda troszkę jej nagadała i myślę że będzie lepiej . Za tydzień będzie miała jeszcze założoną wkładkę douszną do tego procesora i wtedy to razem będzie lepiej trzymać się ucha . Paula ma trzeci pr. - czwartego nie chce jeszcze bo za głośno .
A do szkoły to ja osobiście się przejdę i porozmawiam znowu z każdym nauczycielem .Cieszę się że jest takie miejsce jak to gdzie można sobie ''porozmawiać ''i ja mogę też czegoś się dowiedzieć .Dzięki

Martyna12354 - 2013-06-16, 01:43

Witam. Jesli chodzi o rehabilitację to nie wiem czy sie to komus przyda ale oto namiar na świetnego,doswiadczonego i fachowego rehabilitanta z trójmiasta.
www.pomorskirehabilitant.pl
Nasza córka miała wypadek w 2010 roku. Została potrącona na przejściu dla pieszych. Był w śpiączce, stan katatonii, miednica połamana w 3 miejscach, kość udowa, obojczyk, kości ręki. Cały czas jest rehabilitowana przez Pana Marcin Rosadzińskiego, na początku w warunkach domowych, później w gabinecie. Teraz uczęszcza do szkoły, w tym roku w styczniu poraz pierwszy od dwóch lat biegała u Pana Marcina w centrum rehabilitacji. normalnie funkcjinuje, świetnie zrehabilitowana. Dziękujemy Panu Marcinowi, świetny specjalista.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group