To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Klubu Ślimaczek
Forum Klubu Osób Impantowanych ŚLIMACZEK

Doświadczenia osób zaimplantowanych - Implant dla osób z częściową głuchotą.

Angelina - 2010-01-27, 16:44
Temat postu: Implant dla osób z częściową głuchotą.
Jestem tutaj nowa choć z problemem niedosłuchu męczę się już około 10 lat kiedy to urodziłam pierwszą córkę. Mam 32 lata i obustronny niedosłuch w zakresie wysokich i średnich częstotliwości, niemniej jednak tony niskie słyszę jak na razie bardzo dobrze. Niestety słyszeć to nie znaczy rozumieć co inni mówią. Posiadam aparat wewnątrzuszny, który nie poprawia mi nic a właściwie przeszkadza więc go nie noszę. Do tej pory komunikowanie się z otoczeniem nie jest najgorsze. choć nikt nie wie jak często muszę udawać , uśmiechać się , przytakiwać bo nie wiem o czym mówią. Telewizja jest koszmarna już tylko czytam wiadomości w internecie. Na ostatniej wizycie w MCSiM w Kajetanach zakwalifikowano mnie do wszczepienia implantu. I tu zaczynają się obawy :-( i mnóstwo pytań. Czy aby przyniesie mi to korzyści, czy zostanie mi to co mam do tej pory?? Rodzina się boi bardziej niż ja i twierdzą że mam czas, że przecież słyszę i komunikuję się bez problemu. Nie wiem jaką decyzję podjąć i nie oczekuję, że ktoś za mnie ja podejmie. Chciałabym tylko aby odezwały się osoby z podobnym problemem, ktoś kto został zaimplantowany z częściową głuchotą. Pozdrawiam wszystkich.
mirek - 2010-01-27, 21:29

Witamy.
Może na początek poczytaj to:
http://forumslimaczek.ifp...topic.php?t=113
http://forumslimaczek.ifp...topic.php?t=111

W szczególności ten drugi wątek jest bezpośrednio o takich przypadkach jak Twój.

Angelina - 2010-01-27, 21:46

Witam. Oczywiście że to czytałam ale jeszcze jestem tak zielona że nie miałam pojęcia że to może dotyczyć mnie. Nic mi ta nazwa nie mówiła. :oops: Cały czas się uczę
:-)

Dla zainteresowanych może ktoś oceni.

UP. (250HZ 5db, 500HZ 10db, 1kHZ 40db, 3kHZ 110db)
UL (250HZ 5db, 500HZ 10db, 1kHZ 50db, 3kHZ 110db)

mirek - 2010-01-28, 00:46

http://www.cochlear.com/sea/hybrid
http://www.implantslimakowy.pl/duet.html
http://www.medel.com.ar/e...as_download.asp

Angelina - 2010-01-28, 09:52

Dzięki jeszcze raz. Tak sobie myślę czy jeszcze nie poszukać jakiegoś zausznego aparatu może akurat pomógłby. Nie mogę jeszcze podjąć decyzji. W warszawie mówią że jestem specyficzna i aparaty nie obejmują takiego niedosłuchu i dlatego proponują implant. Ja pomimo wszystko zapisałam się na wizytę do audiologa ale wizytka dopiero w kwietniu. :-( .
Zacznę coś szukać bliżej jak tylko będzie można się ruszyć, oj zima dokucza.

mirek - 2010-01-28, 17:52

Żaden aparat się nie sprawdzi. To wyrzucanie pieniędzy w błoto. Pomijając częstotliwości do 1kHz jesteś po prostu głucha. Bez urazy.
Gdyby jeszcze stromość charakterystyki zaczynała się po 1kHz a 3kHz miałabyś na poziomie 60-70dB to można by było pokusić się o aparatowanie.
Pamiętaj, że celem jest rozumienie mowy a nie odbieranie dźwięków.
Pozostaje zatem albo egzystować w obecnym stanie - można przecież tak żyć - albo zdecydować się na operację.
Zawsze efekt jest niewiadomą. Jedni wcześniej, inni później "łapią" mowę. Jedni więcej, inni trochę mniej słów potrafią rozróżnić. Jest to kwestia bardzo indywidualna. Pewne jest jedynie to, że słyszeć będziesz praktycznie wszystko. Może nawet za dużo.

Oczywiście zakładając, że sama operacja, standardowo, się powiedzie. Bo przecież i tą gorszą sytuację trzeba wkalkulować. Nawet drobny zabieg chirurgiczny wiąże się z mniejszym czy większym ryzykiem.
Tym niemniej ludzie w Kajetanach to fachowcy.

Ponadto Twoim plusem jest fakt, że słyszałaś. Nie wiem czy bardzo dobrze, ale przecież zdecydowanie lepiej. Znasz, pamiętasz dźwięki, słowa, których inni implantowani nigdy nie poznali. A przecież wielu radzi sobie znakomicie.
W Twoim przypadku to kwestia "obudzenia" mózgu. Byle tylko dostał odpowiednie bodźce.
Drugą równie ważną, a może nawet ważniejszą kwestią jest motywacja.

Trzecią - choć zostałem gdzieś tam wyśmiany za to - ogólnie pojęta inteligencja. Lub inaczej mówiąc łatwość uczenia się ciągle nowych rzeczy. Niech się śmieją - ja podtrzymuję swoją opinię.
Można by jeszcze, i jeszcze wymieniać następne sprawy. To jednak nie rozprawka naukowa.

Angelina - 2010-01-28, 18:17

Właśnie to mówią lekarze albo sobie tak będziesz żyła albo wybierzesz implant. A ja człowiek tak strachliwy szukam jeszcze pomocy w aparatach. Ubytek słuchu pojawił się u mnie
w wieku 21 lat do tej pory byłam zdrowa i wszystko słyszałam. Teraz już nawet nie pamiętam jak ptaszki śpiewają :-(

Iwona - 2010-01-29, 22:06

Musisz wiedzieć, że im dłużej zwlekasz tym będzie ci trudniej wrócić do słyszenia. Wazne jest żeby ucho pracowało. Jezeli nie pomagają aparaty, to moim zdaniem powinnaś się zdecydować. Jm później się zdecydujesz to rehabilitacja będzie dłuższa. Masz mało do stracenia, a wiele do zyskania.
Angelina - 2010-01-30, 12:09

Tak wiem . Nie chcę stać się kawałkiem drewna , który na nic nie reaguje. mam wizytę w kwietniu i jeśli okaże się bezowocna to chyba się zdecyduję. Jakże mną szarpią emocje. :-?
Może ktoś wie jak długo ważne jest szczepienie przeciwko żółtaczce? Pozdrawiam

mirek - 2010-01-30, 15:46

Czyli nie wierzysz tak do końca ani lekarzom w Kajetanach, ani nam, ani innym lekarzom, którzy powtarzają to samo.
Cóż to za cudotwórca ten audiolog z kwietnia, który ma się stać wyrocznią?
Już wielu uwierzyło niektórym "audiologom", wydało tysiące na zakup super aparatu, który "na pewno" przyniesie korzyść .... i "obudzili się z ręką w nocniku" - ani nie słyszą lepiej, ani pieniędzy nie mają.

Nie mam zamiaru podważać wiedzy lekarza, z którym jesteś umówiona. Ani niczego innego. Nawet Twojej wiary w możliwość bezoperacyjnej poprawy słuchu.
Po prostu stwierdzam fakty.
A te - w świetle przytoczonych przez Ciebie wyników badań - są takie, że w sprzyjających okolicznościach, na przełomie wiosny i lata mogłabyś już słuchać ptaków.
Iwona pisze:
Cytat:

Masz mało do stracenia, a wiele do zyskania.


Fakt - nawet zakładając nieudaną operację, co teoretycznie jest możliwe, a w praktyce niezwykle rzadkie, pozostaje Ci drugie ucho, słyszące "coś tam, coś tam".
Cytat:

Jakże mną szarpią emocje.

No cóż - będzie ich przybywać. Nie ma lekko.

Angelina - 2010-01-30, 17:40

Łoj. Ten audiolog to żaden cudotwórca. Nie mam pojęcia kto to. Umówiłam się w Kajetanach. Chciałam tylko sprawdzić. Wierze Wam i wierzę lekarzom. Wiem ,ze wcześniej czy później się zdecyduję. Są jeszcze pewne aspekty które powodują ze się wstrzymuje. Mam taka nietypową pracę a mianowicie śpiewam w zespole. To stanowi dla mnie wielki znak zapytania ponieważ boję się , że może się to okazać dla mnie nie wiem ... za głośne, coś (implant ) się może uszkodzić???? Nie wiem!!! Poza tym jeśli chodzi o operację to tez muszę dostosować terminy. Nie ma opcji ze może mnie nie być na graniu.
Mirku - dziękuję. Koniec z użalaniem się nad sobą.

mirek - 2010-01-30, 19:22

Cytat:
To stanowi dla mnie wielki znak zapytania ponieważ boję się , że może się to okazać dla mnie nie wiem ... za głośne, coś (implant ) się może uszkodzić???? Nie wiem!!!


Na początku wszystko będzie za głośne.
Dostosowanie się, a właściwie procesora, do warunków otoczenia to kwestia odpowiedniego oprogramowania. Innego w warunkach normalnych i innego w "celach zawodowych", że się tak wyrażę.
Zawsze przecież możesz na początku "nowego życia zawodowego" wyłączyć procesor i będzie tak jak dawniej. Lub ściszyć do akceptowalnego poziomu.

Nie ma opcji uszkodzenia procesora/implantu z powodu słuchania muzyki czy śpiewania. Są zresztą zawodowcy - muzycy z implantem.

Noo, trochę nietypowe zajęcie jak na osobę z poważną wadą słuchu. Podziwiam. Od dawna śpiewasz?
I chyba początki będą trudne jeśli jednak, kiedyś.... To będzie totalny szok akustyczny. Tu my, przeciętniacy, nie mamy się co porównywać z Tobą!

Pamiętaj, że sam zabieg to 3-5 dni szpitala i potem jakiś okres na odrośniecie włosów w miejscu operacji. Co prawda, wy kobiety, nie powinnyście mieć problemu z maskowaniem, ale wszystko zależy od aktualnej fryzury.
Potem jeden/dwa dni w miesiącu na wizyty w Kajetanach. I tu nie powinno być żadnego kombinowania z terminami. W pierwszym roku każda odwołana wizyta to totalna strata dla Ciebie. Lepiej więc umówić się tydzień później, jeśli terminy kolidują, niż mieć dwumiesięczną przerwę.
Ale za daleko wybiegam w przyszłość.

Angelina - 2010-01-30, 22:24

To u nas tradycja rodzinna. Śpiewać zaczęłam jak jeszcze dobrze słyszałam.To mój sposób na zarabianie pieniędzy. :-) Na takich imprezach jest głośno więc jest dobrze a na pewno lepiej niż jak pracowałam w szkole. No to czas zacząć dojrzewać do pewnych decyzji.
Chciałabym jeszcze wiedzieć w czym mnie implant ogranicza.

Agg - 2010-02-01, 15:49

Angelina napisał/a:
T
Chciałabym jeszcze wiedzieć w czym mnie implant ogranicza.


- Nie można mieć rezonansu magnetycznego (implanty Freedom dają taką możliwość, ale wg specjalnej procedury i pole musi być słabsze).
- Do niektórych sportów lepiej zdejmować procesor.
- Trzeba zawsze mieć ze sobą baterie, bo starczają tylko na kilka dni. Koszt baterii też jest nie do pominięcia.
- Poza tym to tak jak z aparatami słuchowymi - trzeba uważać na wilgoć, mokre włosy, uważać żeby procesor nie spadł przy czesaniu itd.
- Procesor jest większy od aparatu słuchowego. Rada: jeśli nie jesteś blondynką, poproś o czarny lub brązowy! Beżowy na ciemnych włosach nie wygląda najlepiej.

Inne ograniczenia nie przychodzą mi w tym momencie do głowy... W moim przypadku korzyści przeważają.

Masz jeszcze trochę czasu do tej wizyty w Kajetanach, prawda? Wypróbuj może aparat słuchowy, który ma funkcję transpozycji częstotliwości do pasma, które słyszysz - np. Phonak Naida.

mirek - 2010-02-01, 23:12

Agg, rozumiem Twoją sugestię - po co operacja jeśli co innego miałoby szansę się sprawdzić.
Tylko spróbuj przenieść zakres 1-6kHz w pasmo 50-500Hz!
A i korzyści w przypadkach gdy to miałoby sens są - delikatnie mówiąc - wątpliwe. Zwłaszcza dla kogoś kto słyszał i teraz słowika ma odbierać jak "śpiewającą" żabę.

---------
Angelino, super informacji jak to jest śpiewać z poważną wadą słuchu i po implantacji udzieliła by Ci p. Małgosia Jaruzalska. Na forum, pewno z powodu nadmiaru obowiązków, już się nie udziela ostatnio ale może odpowie Ci na PW. A jeszcze lepiej byłoby pogadać osobiście w Kajetanach.
http://forumslimaczek.ifp...viewprofile&u=4



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group