To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Klubu Ślimaczek
Forum Klubu Osób Impantowanych ŚLIMACZEK

Doświadczenia osób zaimplantowanych - Implant furtką do lepszego słyszenia

Ania Płoneczka - 2010-01-19, 20:09
Temat postu: Implant furtką do lepszego słyszenia
Witam wszystkich!

Nazywam się Anna Płoneczka, mam 25 lat. Słuch straciłam w wieku 2 lat przez gentamycynę, mam obustronny głęboki niedosłuch. Przez kilkanaście lat żyłam z aparatami słuchowymi. W aparatach słyszałam na tyle dobrze, że mogłam uczęszczać do zwykłej szkoły. Obecnie jestem na ostatnim roku studiów magisterskich.
Przez ostatnie 5 latach postępowało zauważalne pogorszenie słuchu, zaczynało mi czegoś w nich brakować. Wtedy urodziła się myśl o wszczepieniu implantu ślimakowego, podjęłam decyzję (również na podstawie przeczytanych opinii na Tym forum), której nie żałuję!
Dnia 12.10.2009 wszczepiono mi implant ślimakowy firmy MED-EL typu Pulsar w Kajetanach, a 02.11.2009 założono mi procesor mowy typu Opus 2. Pierwsze 3 dni po założeniu procesora mowy nie były łatwe, wyło mi w głowie, lecz po 3 dniach przestało i zaczęłam powoli odbierać dźwięki, które na początku niestety nie brzmiały naturalnie.
Wszystko się zmieniło, gdy po miesiącu miałam ponowne ustawienia procesora mowy, wtedy mój świat dźwięków wywrócił się do góry nogami. Zaczęłam odbierać dźwięki, których nie odbierałam wcale lub bardzo słabo przez aparaty słuchowe. Dzięki implantowi dźwięki są o wiele bardziej czyste, wyraźniejsze, głośniejsze i naturalne. Choć dopiero słyszę przez implant od 2 miesięcy to muszę przyznać, że już wiele dźwięków się nauczyłam rozpoznawać, znacznie łatwiej porozumiewam się z ludźmi, nie proszę już o powtórzenie, bo czegoś nie dosłyszałam i powoli uczę nie czytać z ust.
Jestem dzisiaj o wiele pewniejszą osobą. Teraz czeka mnie intensywna rehabilitacja słuchowa i wiem, że przyniesie mi ona wiele korzyści ze słyszenia, tylko muszę być sumienna i cierpliwa.

Anděl - 2010-01-19, 20:29

Mnie pozostaje życzyć Ci tylko owocnej rehabilitacji i nauki z "nowym" słuchem :)
Ania Płoneczka - 2010-01-19, 21:25

Dziękuję bardzo :-)
mirek - 2010-01-19, 22:24

Miło nam, że byliśmy na tyle przekonujący - i chyba jednocześnie uczciwi w ocenie plusów i minusów implantu - że podjęłaś jednak taką decyzję. Dla większości z nas niełatwą, więc też wiemy jak to jest.
Wiele lat przed Tobą, zatem "wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia".

Pewien człowiek powiedział /kojarzę kto to, ale nazwiska nie pamiętam. Możliwe, że Agg będzie wiedziała/ - "na starość wy stracicie słuch. Mnie się może tylko poprawiać".

Ania Płoneczka - 2010-01-19, 22:37

Dziękuję :-) Decyzja nie była łatwa, ale warto było zaryzykować, bo życie mamy tylko JEDNO :-) Nie ma co porównywać implantu do aparatów słuchowych, implant to zupełnie inne słyszenie - po prostu słychać WSZYSTKO :-) Jestem z implantu ślimakowego bardzooooo zadowolonaaaaa, a będzie jeszcze lepiej :-) Mam nadzieję, że już niedługo nauczę się swobodnie rozmawiać przez telefon :-)
mirek - 2010-01-20, 02:32

Cytat:
Mam nadzieję, że już niedługo nauczę się swobodnie rozmawiać przez telefon :-)


No proszę! To jest prawidłowe podejście do "rehabilitacji"! I pomyśleć, że ta umiejętność "przyszła" w moim przypadku po blisko 3 latach. I to pomimo faktu, że kiedyś tam, dawno, doskonale słyszałem. A nadal bywa czasem kłopot z rozumieniem niektórych osób.

Paolo_T - 2010-01-23, 19:17

mirek napisał/a:
"na starość wy stracicie słuch. Mnie się może tylko poprawiać".


To slowa Michaela Chorosta (http://www.michaelchorost.com/) :)

Również zyczę mnóstwo wytrwałości i determinacji w zdobywaniu nowego świata dźwięków!

Ja również jestem dopiero na początku tej podróży- także na początku odbieram dosyć ostre dźwieki (zwłaszcza uderzeń metalu o metal :) ale jakiekolwiek nowe dźwięki odbieram zawsze sprawia mi to dużo frajdy :) Dla zainteresowanych więcej o mnie tu: http://ku-swiatu-dzwiekow.blogspot.com/

3manko!

Paolo

Pomarańcza - 2010-01-28, 00:05

mirek napisał/a:
Cytat:
Mam nadzieję, że już niedługo nauczę się swobodnie rozmawiać przez telefon


No proszę! To jest prawidłowe podejście do "rehabilitacji"! I pomyśleć, że ta umiejętność "przyszła" w moim przypadku po blisko 3 latach.


Świetnie :)
Mnie się udało bezproblemowo rozmawiać przez telefon po 11 miesiącach :)
Niestety z osobami, które mają niskie głosy - np. z moim kolegą, który przeszedł mutację - trudno się dogadać. Jednak to mnie tylko zachęciło do ćwiczeń :) Gadam z nim i teraz rozumiem mniej więcej połowę tego, co mówi przez telefon.
Ważne są także warunki, w których rozmawiam przez telefon. W szkole, w mieście, i w głośnych miejscach trudno mi się dogadać, bo nic nie słyszę. Najlepiej mi się rozmawia w domowym zaciszu.

mirek napisał/a:
"na starość wy stracicie słuch. Mnie się może tylko poprawiać"


Cieszę się że mnie to dotyczy :-D

Agg - 2010-01-29, 19:35

mirek napisał/a:
Miło nam, że byliśmy na tyle przekonujący - i chyba jednocześnie uczciwi w ocenie plusów i minusów implantu - że podjęłaś jednak taką decyzję. Dla większości z nas niełatwą, więc też wiemy jak to jest.
Wiele lat przed Tobą, zatem "wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia".

Pewien człowiek powiedział /kojarzę kto to, ale nazwiska nie pamiętam. Możliwe, że Agg będzie wiedziała/ - "na starość wy stracicie słuch. Mnie się może tylko poprawiać".


Jak już wiesz, to Michael Chorost :-) Trochę mnie tu na forum nie było...

Autorce wątku życzę powodzenia i mam nadzieję, że będzie nam tu raportować o swoich postępach :-)

Ania Płoneczka - 2010-01-30, 22:29

Dziękuję ;-) Na pewno będę informowała o moich wrażeniach słuchowych ;-) Pozdrawiam wszystkich!

[ Dodano: 2010-02-10, 18:58 ]
Udało się :-D po 3 miesiącach od podłączenia procesora mowy rozmawiam przez telefon, na razie z najbliższymi mi osobami. W hałasie obok ruchu ulicznego także słyszę rozmowę. Nie wiem jednak jakby rozmowa wyglądała z kimś obcym, z nowym głosem, byś może prosiłabym o powtórzenie, zresztą czas wypróbować i zacząć odbierać telefon domowy, zobaczymy jak to będzie. Jedno jest pewne - im szybciej zaczniemy tym lepiej dla nas.

Codziennie słucham muzyki i coraz więcej słów piosenek rozumiem, choć nie powiem, że dosłownie każde słowo, ale o wiele więcej niż w aparatach słuchowych. Czasami, żeby przypomnieć sobie jak to było w aparatach to wyłączam implant i słucham przez aparat słuchowy i niestety większość słów jest rozmytych. Radia nie próbuje, na razie za wcześnie.

Pani logopeda zalecała słuchać audiobooki, co też staram się słuchać jak najwięcej, choć nie zawsze czas na to mi pozwala, trzeba się skupić słuchowo. Audiobooki są na pewno łatwiejsze w słuchaniu niż muzyka, bo nie mamy w tle instrumentów. Myślę, że w ogóle audiobooki to świetny trening słuchowy, czy Wy także korzystacie z audiobooków?

mruczkin - 2010-05-21, 09:39

Po niecałym miesiącu od aktywacji LEPIEJ rozumiem przez komórkę. Nawet porozmawialam sobie z moją siostrą i mężem.
Bardzo się z tego cieszę.
Szkoda tylko, że aby korzystać z implantowanego ucha muszę się kablem połaczyc z komórką. Duzo kombinowania z podłączaniem, kabelkiem itp.
Telefon przykładam do aparatowanego lewego ucha. Implant wspiera rozumienie mowy.

Hania - 2011-09-28, 12:19

Witajcie.Od 23 września 2011r jestem właścicielką Medel Pulsar Flex Soft :-D .Na razie początek drogi, ale jestem pełna wiary w to że moje słyszenie i rozumienie mowy dzięki implantowi będzie lepsze niż w aparacie słuchowym.Pozdrawiam .
Rzeszowianin - 2011-09-28, 12:23

I tak trzymac . Teraz troche pracy , jezdzenia , nerwow i bedzie elegancko ;)
Ela - 2011-09-28, 17:49

Cieszę się razem z wami choć telefon sprawia mi nadal problem, a może tylko mi tak się wydaje
Pozdrawiam

9magda5 - 2011-09-28, 18:47

Jak to przez telefon rozmawiacie? Czyli tam gdzie macie implant i procesor to telefon przykładacie do cewki i rozmawiacie normalnie? Bo ja tak probowalam ale po drugiej str, slyszalam taki szelest,szum i ciezko bylo drugą osobe zrozumiec. Jak juz to tylko rozmawiam przez drugie ucho.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group