Wysłany: 2015-01-10, 14:41 Koszyczek do OPUS2 oraz osłonka do cewki
Witam wszystkich
Mam pytanie a raczej 2 pytania.
W tym roku wszczepiono mi drugi implant Sonata i dostałam procesor OPUS2. Minęło dopiero parę m-cy a osłonka od cewki pękła od środka aż do samego kabelka. Owszem trzyma się wszystko ale mam pytanie: Czy samą tę osłonkę (to nie ozdoba to część cewki) kupię w medinkusie? Samej tego zmienić bym nie mogła dlatego pytam tu?
Drugi problem to koszyczek.
Środkową baterię wkładam sposobem bo maleńki boczny "drucik" odchyla się do wnętrza. Czy i to mam kupić?
Jak takie sprawy się załatwia? Dodam że w walizce nie mam koszyczków na baterie. Poza koszyczkiem na akumulatorki nie ma tam nic czym mogłabym się zabezpieczyć.
20.01. jadę do Kajetan, ale nie na ustawienie procesora. Wiem, że mogę tam poprosić o pomoc któregoś z inżynierów.
Problem: Nie funkcjonuję już na jednym procesorze i to już naprawianym. Nie rozumiem mowy. Mam częste wyjazdy i akumulatorki nie wytrzymują dłużej niż 7 godzin.
Proszę o podpowiedź za którą z góry serdecznie dziękuję.
Przepraszam za chaotyczny opis ale nie umiem inaczej. Denerwuję się problemem.
rozsadek5 Pomogła: 3 razy Dołączyła: 13 Kwi 2014 Posty: 12
Wysłany: 2015-01-10, 22:00
Witam,
Podczas pobytu w klinice odbierałaś procesor mowy i dostałaś na pewno informacje o jednodniowej hospitalizacji celem aktywacji systemu implantu, itp.(żółta kartka).
Na tej kartce jest tel. i adres mailowy do przedstawiciela producenta.
tel.22 46 35 328
serwismedel@medincus.pl.
Najlepiej zadzwoń i zapytaj.
Blaszka w koszyczku może wymaga lekkiego odgięcia do tyłu.
Krótko trzymają Twoje akumulatorki, moje wytrzymują około 14h, wymieniam je na przemian, by się nie pomylić zaznaczyłam kropki flamastrem, można cyferki napisać.
Po podłączeniu procesora miałam dwa ustawienia.
Nie stresuj się
Pozdrawiam
Dzięki rozsądek5
O żółtej kartce z nerwów zapomniałam, ale dzwoniłam do instytutu. Jak pisałam będę 20.01 w instytucie i przy okazji mam stawić się i u inżyniera jakiego, nie wiem.
Tak masz rację ta mała blaszka odchyla się, widziałam ją przez podświetlaną lupką. Takie kłopoty jak te zdarzyły mi się pierwszy raz od 2008 roku czyli od pierwszego implantu UP.
Z UL mam ciut kłopotów i dlatego mi się przedłuża rehabilitowanie go stąd te nerwy.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam Ela
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
