Zdecydowalam się utworzyć nowy temat. Niby Duet jest na bazie opusa 2, ale sporo rzeczy jest tam inaczej. Instrukcja jest szczątkowa, nie wyjaśnia wielu wątpliwości jakie się u mnie pojawiły.
A więc czekam na Wasze spostrzeżenia:
czy uzywacie systemu FM do implantu? Jaki kabel jest potrzebny? Ja mam stary typ FM (dostalam go w 1997 roku ;)), nie ma on oczywiście wejscia ktore by pasowalo do Duetu.
Jedyne wejście jakie widze jest przy zatrzasku od baterii. Co z połączeniem do mp3?
Jakie i gdzie można je kupic (konkretnie marka, wielkośc) akcesoria do osuszania, przechowywania np. w torebce kiedy go nie używam.
Gdzie mogę kupić taki fajny zasobnik na 3 baterie który widzialam w OPUSIE 2, mocowany na pasku? Lub coś podobnego?
Najpierw mnie poszczuli Opusem na szkoleniu, potem dostalam mizerne pudeleczko z Duetem, gdzie nie ma nic poza impl i pilotem :/.
_________________ UL: 98 dB, Phonak Supero 412; UP: 110 dB, Medel Duet od IV 2010, od VI 2011 Opus 2 Medel-a
Ale nie jestem pewna ;)
Ja Ci nie pomogę, bo mam Chochleara :)
Może Paolo by ci mógł pomóc skoro ma Dueta ;)
_________________ UL: 85-110 dB, Phonak Naida S III UP
UP: Cochlear Nucleus Freedom Hybrid - 23.03.2009
Zdolność mówienia należy do wrodzonych praw naturalnych każdego dziecka. Dla głuchego dziecka stanowi ona realną szansę utrzymywania kontaktu z otoczeniem.
Andel dzięki. Duet jest firmy Medel. Z Paolo już pisałam, pisal że bieda. Za wszystko trzeba zapłacić, nic nie dadzą za friko i np. z FM jest duzy problem z odbiorem dźwięków.
_________________ UL: 98 dB, Phonak Supero 412; UP: 110 dB, Medel Duet od IV 2010, od VI 2011 Opus 2 Medel-a
Co do jakości FM nie będę się wypowiadała, ponieważ na moim implancie działa bez zarzutów, ale nie porównujmy dwóch innych firm.
No niestety wiem, że za drobiazgi,kabelki itp trzeba samemu już płacić...
_________________ UL: 85-110 dB, Phonak Naida S III UP
UP: Cochlear Nucleus Freedom Hybrid - 23.03.2009
Zdolność mówienia należy do wrodzonych praw naturalnych każdego dziecka. Dla głuchego dziecka stanowi ona realną szansę utrzymywania kontaktu z otoczeniem.
nie takie to drobiazgi, jak chciałam do tego starego FM kupić w Phonaku stopke by z Supero 412 połaczyc to nie pamietam dokładnie ok. 150 zł to było. No i kabelek tez koło stówy.
Zaznaczam, że Duet jest na bazie Opusa ale jest inny, ma inne wejścia, np. nie ma wejscia na końcu pojemnika na baterie.
Na ang. stronie Medela doczytałam, ze wejscie ktore jest w Duecie jest okreslane jako CS-44.
_________________ UL: 98 dB, Phonak Supero 412; UP: 110 dB, Medel Duet od IV 2010, od VI 2011 Opus 2 Medel-a
http://www.implantslimakowy.pl/kontakt.html http://www.implantslimakowy.pl/duet.html
I to powinnaś znać skoro piszesz, że czytałaś ich stronę. Dodatkowe akcesoria też tam załatwiasz.
CS44 jest właśnie do podłączania zewnętrznych urządzeń - MP3, radioodbiorniki, telefony i wszelkie inne mające standardowy poziom sygnału na wyjściu. Oczywiście to urządzenia nie współpracujące z siecią 230V! A FM po dopasowaniu jakiejś przejściówki do CS44 powinien też działać. Tak sądzę, pewności nie mam.
Nie wiem czy mają specjalny kabel do podłączania TV, jak w Cochlearach, pewno tak.
mirek, dzięki.
Na wszystkie podane przez Ciebie linki trafiłam, do medela napisalam. ponieważ czekam na odpowiedź stwierdziłam, że popytam użytkowników.
Potrzebuję konkretnych informacji, jak to wygląda gdzie to kupić / dostać. Jak znaM ŻYCIE np. sprzedawcy w RTV w życiu nie będą wiedzieli o co mi chodzi i co ja chcę, spławią mnie i tyle.
[ Dodano: 2010-05-13, 21:28 ]
Chyba sie potnę, szlag mnie trafia.
Baterie mi najdlużej wytrzymaly 43 h. Niby Duet żre więcej energii, ale tyle....?
I to są baterie kupione w pewnej polecanej internetowej hurtowni w Gdansku, z data ważności luty 2014.
Procesor mam od 3 tygodni. Czyli to sa poczatkowe ustawienia procesora.
A już szlag mnie trafil dziś, musiałam te nowe ekstra baterie wymienic po 12 h!
co jest? Gdzie popełniam bląd?
_________________ UL: 98 dB, Phonak Supero 412; UP: 110 dB, Medel Duet od IV 2010, od VI 2011 Opus 2 Medel-a
Mirku czy ten duet co podałeś na stronce drugiej tyczy się i tak wygląda i w OPUS2 ?
Pytam ponieważ miałam taką propozycję na duet ale poprosiłam o czas do namysłu i do następnego ustawienia czyli do kwietnia 2011 r. Dużo słyszę ale jak wszyscy tu piszą nie każdą osobę rozumiem. Nie oznacza to że tyczy się to tylko głosów znanych. Nadal nie umiem rozmawiać przez telefon. Czy duet na to pozwoli? I jeszcze jedno. Drugie ucho ma też głęboki niedosłuch ale jak stwierdzono aparat słuchowy na nic się nie przyda bo jak stwierdzono nie nadaje się do zaaparatowania. N adrugi implant i tak bym się nie zgodziła choć PZG mi proponowało. Proszę odpowiedz mi za co z góry dziękuję
Nadal nie umiem rozmawiać przez telefon. Czy duet na to pozwoli?
Trudne pytanie. I chyba jednoznacznie NIKT Ci nie odpowie.
Zasadnicze pytanie jest takie:
- czy Twój ubytek słuchu faktycznie nadaje się do zastosowania Duetu, czy to tylko propozycja trochę na wyrost. Taka, aby choć trochę jeszcze poprawić Twój komfort rozumienia mowy, jeśli elektronika na to pozwala. Sądzę, że chodzi o tą druga wersję. Bo skoro piszesz
Cytat:
Drugie ucho ma też głęboki niedosłuch ale jak stwierdzono aparat słuchowy na nic się nie przyda bo jak stwierdzono nie nadaje się do zaaparatowania.
to strona implantowana teoretycznie powinna być w jeszcze gorszym stanie pod względem akustycznym.
Masz propozycję to ją po prostu wykorzystaj. Pogadaj o przetestowaniu na przykład przez dwa miesiące i powinnaś widzieć, znaczy słyszeć, różnice. Po tym czasie podejmiesz decyzję ostateczną.
Wracając do możliwości rozumienia rozmów telefonicznych - teoretycznie mógłby pomóc. Istotą działania jest wierniejsze przetwarzanie niższych częstotliwości. Co prawda nie one decydują o rozumieniu, lecz te wyższe, ale ich naturalniejsze brzmienie może przyczynić się do znacznej poprawy.
Zresztą to też kwestia względna. Bo dla ludzi, którzy nigdy dobrze nie słyszeli, nie pamiętają "jak to brzmi", z mojego punktu widzenia może być wszystko jedno. Po prostu muszą się nauczyć słuchać na nowo.
Dla tych, którzy korzystali z aparatu słuchowego przez lata, wzorzec też jest zaburzony. Usiłują dopasować to co słyszą przez implant, do tego co słyszeli dawniej. Przyzwyczajenie drugą naturą.
Jak widzisz, nie ma reguł. Każdy człowiek jest inny, każdy inaczej reaguje. Nie spróbujesz - nie wiesz.
_________________ ESPrit 3G, maj 2005. Od grudnia 2010 Freedom.
Ela, jeśli masz testować Duet to próbuj, już, zaraz. Bo z mojego punktu widzenia, podkreślam, kwiecień 2011 to długi czas by się przyzwyczaić do np. Opusa. I potem to testowanie to chyba już po ptakach.
Napiszę jak to u mnie wygladało. Miałam dostać Opusa, jest dzień aktywacji a tylko mnie nie dali walizki.
Dopiero na ustawieniu implantu inżynier mówi że jest sceptyczny, ale że próbujemy Duet. I mi podłączył go. A ja - bajka, pasuje.
Słyszy się jak przez aparat (niskie tony) + to co idzie od procesora, czyli wysokie tony.
Gdy mialam test słyszenia przez sam implant, zmieniono mi końcówkę, zatkano drugie ucho jakąś masą, to tragedia, jakieś cyborgowe brzmienie ;).
Nie piszesz jaką masz przeszłość słuchową. A to tez jest ważne. Jesli używałaś kiedyś aparatów słuchowych i Ci pomagały, to powinnaś spróbować.
_________________ UL: 98 dB, Phonak Supero 412; UP: 110 dB, Medel Duet od IV 2010, od VI 2011 Opus 2 Medel-a
Ja sama nie umiem powiedzieć kiedy zaczął słuch zanikać. Byłam słysząca normalnie. Kiedy nauczyłam się czytać z ust nie wiem. Oprzytomniałam dopiero jak zamilkły dzwonki do drzwi, domofon czy telefon. Przestałam słuchać radia tv,zaczęłam unikać rozmów w hałasie czy też wogóle z ludźmi. Wszyscy mówili jakoś niewyraźnie tak ja to widziałam. Dopiero 3 lata temu odkryto że mam już głęboką głuchotę na oba ucha. Tyle, że jedno jest bardziej głuche i to zaimplantowano w 2007 w grudniu.Szłam na zabieg jak na bal bez strachu a teraz się boję że coś się pogorszy...
To co pisze mruczkin też miałam.Zabrano mi procka i zatkano ucho masą. Niestety byłam głucha w pień. Zgadłam tylko 1-5 wyrazów reszta kompletne zero. Z Procesorem wynik wyszedł lepszy. Jednak jak odetkano mi ucho nieimplatowane i oddano procesor słyszałam nawet bardzo dobrze jak na moje możliwości.
Co do ustawienia to jest mały problem. Jestem wyczulona na wysokie tony i to mnie strasznie drażni. Dlatego inżynier zaproponował mi do OPUS2 dołożyć tę wkładkę nazywając to duetem. Tak ja to zrozumiałam.Poprosiłam o pozostawienie mi do namysłu do następnej wizyty. Następną wizytę sam naznaczył i sam zarejestrował w komputerze na kwiecień 2011.Mam walizkę w domu mam wszystko ale jednak boję się zmian. I tu mam pytanie jeszcze jedno do Mirka.
Czy po założeniu tej wkładki będzie można powrócić do normalnego procesora takiego bez wkładki jak mam teraz? Masz rację jak nie spróbuję nie bedę wiedziała jak to się słucha. A może faktycznie wyraźniej lepiej zlokalizuję co i gdzie bo z lokalizacją dźwięków na ulicy czy w całym budynku jednak mam problemy.
Drugiego ucha nie dam do zaimplantowania. Te resztki słuchu co są powinny starczyć na długo.
Czy po założeniu tej wkładki będzie można powrócić do normalnego procesora takiego bez wkładki jak mam teraz?
Oczywiście! Duet to po prostu procesor mowy do implantu i zwykły aparat słuchowy w jednym.
Aparat odbiera swoje - w zależności od Twoim możliwości słuchowych od chyba 200Hz do 1kHz. Resztę dźwięków przetwarza procesor implantu, a w mózgu sumują się te elektroniczne z implantu z tymi akustycznymi przetworzonymi przez twoje ucho.
Przy czym pasmo, które ma przekazać aparat słuchowy Duetu, jest w implancie ograniczone tak, aby wzajemnie się one nie mieszały i nie przeszkadzały.
Dobra - pytania:
- czy możesz przedstawić audiogramy, szczególnie ucha implantowanego?
- czy równolegle z implantem korzystasz też z aparatu na drugim uchu?
- jeśli tak, to czy jesteś pewna, że on Ci pomaga, czy bardziej przeszkadza w rozumieniu? Czy próbowałaś żyć i przyzwyczaić się do słyszenia tylko w implancie.
Cytat:
Co do ustawienia to jest mały problem. Jestem wyczulona na wysokie tony i to mnie strasznie drażni.
Najwidoczniej "gwałciłaś" inżynierów i nie chcieli Ci robić na przekór. Okres ponownego przyzwyczajenia się do tonów wysokich trzeba po prostu przejść. Nawet wbrew sobie, nawet kosztem rozumienia mowy w pewnych okresach.
Jest jak podejrzewałem - stopniowy ubytek powodował, że przyzwyczajałaś się do mowy bez wysokich tonów i teraz chcesz podpasować sobie odbiór do tego co pamiętasz, jak jeszcze jako tako słyszałaś. Ale to jako tako, to już było bardzo źle. Zapomniałaś co dają wysokie tony i tyle, no i Ci teraz przeszkadzają. a zapewniam Cię, że przeszkadzają chyba wszystkim - i tym, którzy wcześniej słyszeli dobrze, i tym, którzy słyszeli gorzej.
Cytat:
A może faktycznie wyraźniej lepiej zlokalizuję co i gdzie bo z lokalizacją dźwięków na ulicy czy w całym budynku jednak mam problemy.
O tym to Ty najlepiej zapomnij! Dobrze jeśli coś z czasem się poprawi, ale to będzie tylko przyzwyczajenie się do rzeczywistości.
Aby potrafić lokalizować źródło dźwięków potrzebne są dwa sprawne ucha jednocześnie.
Nie będę się teraz rozpisywał "jak to działa". Z grubsza chodzi o różnicę czasową docierania dźwięku od źródła do obydwu uszu, a następnie "obróbkę" tych różnic przez mózg.
Ty możesz tylko (z grubsza i z małą dokładnością) wykorzystać do tego celu kierunkowość mikrofonów procesora mowy.
_________________ ESPrit 3G, maj 2005. Od grudnia 2010 Freedom.
Skoro można znów bedzie powrócić w razie niezadowolenia z duetu to chyba się zgodzę ale nie zmienię terminu cierpliwie poczekam do kwietnia. Wiem tchórz przeze mnie przemawia.
mirek napisał/a:
Dobra - pytania:
- czy możesz przedstawić audiogramy, szczególnie ucha implantowanego?
- czy równolegle z implantem korzystasz też z aparatu na drugim uchu?
- jeśli tak, to czy jesteś pewna, że on Ci pomaga, czy bardziej przeszkadza w rozumieniu? Czy próbowałaś żyć i przyzwyczaić się do słyszenia tylko w implancie.
-mam audiogramy ale nie za bardzo umiem odczytać. Spytam logopedę jak to wygląda. Mam z nią spotkanie w czwartek jak nic nie przeszkodzi
-nigdy nie miałam i nie mam aparatu słuchowego. W implancie słyszę można powiedzieć że nawet ok a na ostatnim badaniu pani napisała że prawie 68% powrotu do słuchu, ale nie we wszystkim..... ???? Nie zrozumiałam dokładnie co to we wszystkim...
Tak masz rację, że chyba przyzwyczaiłam się do niskich tonów i dlatego nie akceptuję wysokich. Co do gwałcenia nie przyznaję się proszę wysokiego sądu
No cóż skoro o lokalizacji mam zapomnieć to ok. Grunt że znów mogę sama załatwiać sprawy w urzędach. A z tego to już jestem mocno zadowolona.
Mirku dziękuję ci za cierpliwe i wyraźne wytłumaczenie wielu spraw związanych z procesorem i słuchaniem a słyszeniem.
Witajcie po długiej przerwie.
Mam już duetOPUS2.
Czy jestem zachwycona? Z jednej strony tak bo słuch odbiera inaczej wysokie tony, poza tym jest bardziej czuły i o dziwo lepiej się orientuję skąd dochodzi dźwięk choć nie zawsze.
Minusy tego urządzenia: Owiele cięższy, a więc i ucho to odczuwa. Problem z nakryciem głowy bo procesor tak piszczy, że nie da się wytrzymać. Nie wiem dlaczego. Na wkładkę mam poczekać do sierpnia. Narazie mam tę zwykłą, którą można kupić wszędzie ze sprzętem dla aparatów słuchowych.
Mirku co do audiogramów to nie wiem jak ci opisać, ale spróbuję: Jest to audiogram robiony teraz i bez procesora.
Ucho prawe: Audiometria tonalna od 2000hz do 30db
Ucho lewe implantowane " " od 4000hz do 20db
Nie wiem czy zrozumiesz, ale tak odczytałam z wykresów. Dodam, że niezbyt mi się to badanie podobało bo wykonujący rozmawiał z kimś ja czytałam z warg a to rozpraszało moją uwagę. Myślę że tak kiepsko nie wyszłam.
Inna sprawa to faktycznie z mego OPUS2 została tylko mała górna cząstka resztę zabrano w Kajetanach a dostałm inne części. W tamtym mogłam w różnych warunkach podładować baterie powietrzem w tym niestety już nie. Jak koniec to "śpiewają" wkurzająco. Co dalej zobaczymy bo duet mam dopiero od kwietnia.
Pozdrawiam wiosennie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
i nie chcieli Ci robić na przekór. Okres ponownego przyzwyczajenia się do tonów wysokich trzeba po prostu przejść. Nawet wbrew sobie, nawet kosztem rozumienia mowy w pewnych okresach.
nie przyznaję się proszę wysokiego sądu 