Poprzedni temat :: Następny temat
Jak długo???
Autor Wiadomość
mjeruzalska 

Dołączyła: 12 Gru 2006
Posty: 57
Wysłany: 2007-02-20, 10:40   Jak długo???

Kiedy rozmawiam z różnymi użytkownikami systemu implantu ślimakowego często pojawia się pytanie - jak długo trzeba było czekać na moment, w którym poza zwiększoną możliwością słyszenia pojawia się zrozumienie tego co się słyszy?

Ze swojego punku widzenia, doświadczania zmian z udziałem systemu implantu ślimakowego mogę powiedzieć, że taki szczególny moment nastąpił po roku.

Co prawda po każdej zmianie ustawień w procesorze mowy odczuwałam zmianę.
Więcej słyszałam i w jakimś stopniu więcej rozumiałam, ale po roku odczułam,
że zbierane przez miesiące doświadczenia, zmiany zsumowały się w jakąś
konkretniejszą całość. Miałam wrażenie, jakby mój nowy słuch stabilizował się,
gruntował.

Trudno to wytłumaczyć nie mniej tak to odczuwałam. Po roku nie zakończył się
proces budowania słuchu, on wciąż trwał. Kolejny rok, a nawet w trzecim roku
można było jeszcze dodać nowe parametry.

Wiele osób potwierdza, że u nich także po około roku następowało takie
gruntowanie się słuchu...(nie znaczy kończył się proces zmian).

Może ktoś z Forowiczów opowie o swoich doświadczeniach w tym temacie?

Pozdrawiam,
Małgosia Jeruzalska
 
     
B.Szurgot 

Dołączyła: 26 Sty 2007
Posty: 5
Wysłany: 2007-03-01, 17:03   

Ja już dwa lata funkcjonuję słuchowo dzięki implantowi. Już jest prawie doskonale, tylko wciąż mam kłopot z rozmową przez telefon. Dopóki nie wiem, z kim rozmawiam, to nie rozumiem tego, co słyszę. Jak już skojarzę kto dzwoni, to domyślam sie o czymbędzie rozmowai lepiej rozumiem. Kiedyś rozmawiałam z synem i wszystko było dobrze, dopóki syn nie zaczął dyktować numeru telefonu lub nazwiska. Aby rozumieć to, co słyszę w telewizji, muszę się maksymalnie skupić i to czasem nie rozumiem. Wiem, strata niewielka, ale co będzie, kiedy programy telewizyjne zaczną być ciekawe i wartościowe? Jak Wy sobie ztym radzicie? Też macie podobne problemy? Barbara Szurgot, Wołów, lat 61 Pozdrawiam
 
     
Iwona 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 23 Sie 2008
Posty: 50
Wysłany: 2009-09-07, 19:23   

Mam zamiar jechać na turnus rehabilitacyjny do Łeby. Może ktoś coś wie na ten temat, lub brał udział w takim wyjeżdzie?
_________________
UP. NUCLEUS FREEDOM
UL. PHONAK SUPERO 412
 
     
mirek 

Pomógł: 16 razy
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 428
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2009-09-07, 20:15   

Masz zamiar czy masz taką propozycję. Bo jeśli propozycję - to jest to oferta nie do odrzucenia. Nie wahaj się ani chwili.
Sam bym chętnie skorzystał kolejny raz. Niestety już pewno nie doczekam takiej okazji.
_________________
ESPrit 3G, maj 2005. Od grudnia 2010 Freedom.
 
     
Iwona 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 23 Sie 2008
Posty: 50
Wysłany: 2009-09-08, 16:07   

Dostałam taką propozycję i zaakceptowałam ją. Już się nie wycofam, tylko po głowie krążyły mi takie myśli, czy jednak warto.
_________________
UP. NUCLEUS FREEDOM
UL. PHONAK SUPERO 412
 
     
elektro 

Dołączył: 03 Paź 2009
Posty: 21
Wysłany: 2009-10-03, 20:03   

Iwona kiedy jedziesz do łeby?

Ktoś kto był w Łebie może opisać jak było?
Pozdrawiam
 
     
mirek 

Pomógł: 16 razy
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 428
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2009-10-03, 22:58   

Znakomici ludzie, znakomite żarcie, zdrowe powietrze i kupa ciężkiej pracy. Jeśli ktoś chce popracować, a nie liczy na kilkudniowe wczasy nad morzem. Wystarczy?
_________________
ESPrit 3G, maj 2005. Od grudnia 2010 Freedom.
 
     
Iwona 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 23 Sie 2008
Posty: 50
Wysłany: 2009-10-07, 17:39   

Jadę w terminie od 25.10 do 30.10. Podobno ma być około 30 osób. W różnym wieku.
_________________
UP. NUCLEUS FREEDOM
UL. PHONAK SUPERO 412
 
     
elektro 

Dołączył: 03 Paź 2009
Posty: 21
Wysłany: 2009-10-08, 14:42   

aha skad jedziesz?
 
     
dorota 
:)

Dołączyła: 22 Lut 2010
Posty: 4
Wysłany: 2010-02-22, 16:25   

Cześć!jestem żona osoby z implantem i mam do was pare pytan moj mąż niesłyszy juz prawie 2i pol roku i około jest po wszepie slimakowym mił zapalenie opon i dlatego stracił słuch. Ćwiczymy dużo wymowy i tego co nam zada jego pani logopeda jednak marti go kiedy on bedzie słyszał tyle osob zaraz słysza po podłaczeniu procesora albo po roku a on kiedy .............................................................?

:cry:

[ Dodano: 2010-02-22, 16:35 ]
bardzo bym chciała zeby ktos z was jak moze z osob ktore juz słysza zeby mi napisały jakie przeszły rehabilitacje ze to wpłyneło ze dzieki temu słyszycie jak kiedys DZIEKUJE Z GORY!BARDZO CHCIAŁABYM POMOC MOJEMU MEZOWI ZEBY SŁYSZAŁ NASZ AMAŁA CÓRECZKE I MALENSTWO KTORE NIE DŁUGO NAM SIE URODZI POMOZCIE
_________________
chciałabym zeby implant zadziałam i u mojego męża zeby choc troche zaczał słyszeć ....
 
     
mirek 

Pomógł: 16 razy
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 428
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2010-02-22, 22:02   

dorota napisał/a:
przeszły rehabilitacje ze to wpłyneło ze dzieki temu słyszycie jak kiedys


A kto powiedział, że wszyscy słyszymy jak kiedyś? Jedni lepiej, inni gorzej, niewielu doskonale jak na możliwości. Ale nie sądzę, aby znalazła się odważna osoba, która powie, że słyszy jak kiedyś! Jak osoba z absolutnie sprawnym słuchem!

Niestety niewielu rad jesteśmy w stanie Ci udzielić po tym co napisałaś.
Skup się i napisz wszystko dokładniej. Od podstaw. Kiedy operacja? Gdzie? Jak często jesteście na zajęciach? Ile razy był w tym czasie zmieniany program w procesorze? Co mąż właściwie słyszy a czego nie, choć powinien? Przy czym nie chodzi mi o rozumienie tylko sam fakt słyszenia. Jaki według badań jest próg słyszenia w implancie w całym zakresie częstotliwości?
To na początek.
_________________
ESPrit 3G, maj 2005. Od grudnia 2010 Freedom.
 
     
Ela 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 14 Mar 2010
Posty: 295
Wysłany: 2010-03-14, 22:06   

Witam wszystkich. Jestem nowa z implantem od 2 lat. Byłam słysząca przed utratą słuchu.Czy słyszę tak jak dawniej.Nie, nie wszystkie dźwięki są takie same. Początki były tragiczne. Głośne i bez sensu. Po rehabilitacji półrocznej w PZG u logopedy zrozu miałam na czym polega słuchać ,słyszeć i zrozumieć.Czy zawsze wszystko. Nie, nie zawsze wszystko w porę zrozumiem czy usłyszę.Jednak uważam, że dzięki PZG, skype telefon czy też TV mózg zmuszamy do rozumienia. Wiem też,że żeby wrócić do normalnego słyszenia powinny nam zostać tylko 3 diody czynne. A jak będzie pożyjemy zobaczymy.
Pani Doroto,mąż powinien nie tylko z panią ćwiczyć ale nauczyć się sam chwalić co dziś zrozumiał a co usłyszał.A to przynosi chęć dalszego nasłuchiwania.Lubię słuchać koncerty filharmonii. Nie lubię dźwięku skrzypiec. To tak dla przykładu.TV wolałam z txt. Niestety telexpress txt zlikwidowali a szkoda. Jednak ostatnio coraz lepiej rozumiem szybszą mowę.
 
     
Sylwia 


Dołączyła: 25 Mar 2007
Posty: 18
Skąd: Katowice
Wysłany: 2010-03-21, 21:30   

Dobry wieczór,
Jestem w podobnej sytuacji. Kiedyś słyszałam doskonale ale wiele lat życia w świecie bez dźwięków spowodowało, że sporo czasu potrzebowałam na ich przypomnienie, a jak w końcu je sobie przypomniałam w niektórych przypadkach były inne, niż te sprzed lat co nie oznacza, że te nowe są są złe a ja rozczarowana. Wręcz przeciwnie po 3 latach nauki mogę nareszcie bez stresu podnieść słuchawkę i rozmawiać, nie zostawiam ludzi pod drzwiami bo słyszę nawet ciche pukanie czy dzwonek, mogę nie tylko patrzeć na tv ale i słuchać, a jedyne czego nie umiem to ..... słuchać muzyki. Są to dla mnie mało przyjazne dźwięki w tej chwili, zupełnie nie przypominające tej muzyki, którą pamiętam. Mam jednak nadzieję, że i tą barierę kiedyś uda mi się pokonać.
Przyznam się, że nie rozumiem, co miałaś na myśli pisząc:
Cytat:

Wiem też,że żeby wrócić do normalnego słyszenia powinny nam zostać tylko 3 diody czynne


Życzę wszystkim powodzenia w nauce słyszenia i rozumienia,
Pozdrawiam wiosennie
_________________
Do usłyszenia
Sylwia

Gdy uda Ci się swoją rzeczywistość potraktować jak marzenia,
To wszystkie Twoje marzenia staną się rzeczywistością.
 
     
Ela 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 14 Mar 2010
Posty: 295
Wysłany: 2010-04-26, 18:35   

Witaj Sylwia.
Dopiero teraz mogę odpisać Ci. Byłam na tkz szkoleniu czy pogadance na ten temat. 3 diody to efekt słyszenia prawie tak samo jak przed utratą słuchu. ja ostatnio miałam już 7 diod z 10 czyli już odłączono mi 3 diody. Po dwuletnim stażu z implantem mam 68% powrotu słuchu. Dla mnie to wielki sukces. TV ogladam choć nie wszystko rozumiem. Telefon z tym róznie bywa. Nie żałuję że zaimplantowałam się bo znów wracam do świata słyszących i rozumiących. Przez skype idzie mi super. :-)
 
     
mirek 

Pomógł: 16 razy
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 428
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2010-04-30, 02:25   

No cóż, nie tylko Sylwia nie rozumie o czym piszesz. Oświeć nas o co chodzi z tymi diodami.
_________________
ESPrit 3G, maj 2005. Od grudnia 2010 Freedom.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Ładowanie strony... proszę czekać!
Template junglebook v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne fixing Program do sklepu
Strona wygenerowana w 0,064 sekundy. Zapytań do SQL: 9