Poprzedni temat :: Następny temat
Gdzie bywam
Autor Wiadomość
Witek W. 

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2012
Posty: 146
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-09-29, 12:35   

Ela, w Lipniku poinstruowano nas, żeby po upływie 5 lat od aktywacji jak najszybciej napisać do szpitala, w którym była operacja (np. w moim przypadku do Kajetan) z prośbą o wymianę procesora. Szczególnie wtedy, gdy mamy podejrzenie, że coś się z procesorem niedobrego dzieje. Zdarza się, że pierwsza odpowiedź jest odmowna "z braku funduszy", albo limitu, czy jak go tam zwał ;-)
Należy jednak nadal "nękać" szpital, do skutku.
Szkoda, że nie byłaś z nami, bo sympatyczna (i mówiąca po polsku) pani z Med-El Austria sprawdziłaby Ci od razu procesor i ew. wyregulowała lub powiedziała co mu jest.
Możesz też zwrócić się do biura Med-El w Warszawie, tam Ci podpowiedzą dokładniej.
Wiem, że w razie konieczności wysyłki do serwisu na ten czas wypożyczają procesor zastępczy.
W każdym razie zacząłbym od kontaktu ze szpitalem i prośby o:
a/ regulację
b/ wymianę
Procesor po 7 latach ma ponoć prawo odmówić dalszej współpracy, a wtedy zostaniesz na lodzie, czego Ci oczywiście nie życzę ;-)
Pozdrawiam W.
_________________
http://kuszacydokwadratu.blogspot.com/
https://500px.com/wwiszniewski
UL - Med-El Sonata: 03.10.2012 / Med-El Opus 2: 26.11.2012 / Med-El Duet 2: 24.12.2012
UP - Oticon Go Pro
 
     
mirek 

Pomógł: 16 razy
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 428
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2013-09-29, 14:48   

Witek W. napisał/a:
Procesor po 7 latach ma ponoć prawo odmówić dalszej współpracy, a wtedy zostaniesz na lodzie,

Na jakim lodzie Witku? Bo nie rozumiem. W każdej chwili, po upływie 5 lat, gdy procesor jest uszkodzony, należy się jego wymiana.
Tak samo, jak po każdych pięciu latach należy Ci się recepta i dofinansowanie z NFZ do aparatu słuchowego.
A czy skorzystasz z tej opcji już po pięciu, czy dopiero po upływie 8. lat, to nie ma żadnego znaczenia.
Różnica między procesorem mowy, a aparatem słuchowym, polega tylko na tym, że nasze cacko musi przejść weryfikację, a aparat możesz zmienić nawet wówczas, gdy stary jest w pełni sprawny.
No i druga, zasadnicza różnica, która tłumaczy procedurę postępowania i wniosek o wymianę - za aparat musisz dopłacić różnicę między kwotą refundacji, a ceną zakupu, a procesor masz w pełni bezpłatnie.

Chyba, że coś się zmieniło, o czym nie wiem. To poproszę o jakieś źródła.
_________________
ESPrit 3G, maj 2005. Od grudnia 2010 Freedom.
 
     
Witek W. 

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2012
Posty: 146
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-09-29, 14:59   

Mirek, nic się nie zmieniło.
A "na lodzie" oznacza tylko (lub aż) załatwianie wymiany procesora nie zawczasu i na spokojnie, tylko w nerwach - wtedy, gdy już jest padnięty.
Być może powinienem był napisać precyzyjnie: "chwilowo na lodzie" ;-)
Pozdrawiam W.
_________________
http://kuszacydokwadratu.blogspot.com/
https://500px.com/wwiszniewski
UL - Med-El Sonata: 03.10.2012 / Med-El Opus 2: 26.11.2012 / Med-El Duet 2: 24.12.2012
UP - Oticon Go Pro
 
     
mirek 

Pomógł: 16 razy
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 428
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2013-09-29, 17:00   

O ile mi wiadomo, nikt, nigdy nie miał żadnych problemów.
W każdym przypadku niezwłocznie, czyli podczas wizyty w klinice, był procesor zamienny oddany do użytku.
Owszem, jest to stres. Ale taki sam, jak w przypadku uszkodzenia przed upływem 5 lat, gdy trzeba czekać na naprawę.
A nawet stres mniejszy, bo naprawa po okresie gwarancyjnym, to nieznane koszty.
Tym niemniej masz rację - minęło 5 lat, trzeba na spokojnie dążyć do wymiany, a nie czekać na ostatnią chwilę, czyli definitywne uszkodzenie.
_________________
ESPrit 3G, maj 2005. Od grudnia 2010 Freedom.
 
     
darekryki 


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 06 Sty 2010
Posty: 168
Skąd: Ryki
Wysłany: 2013-09-29, 17:47   

czyli jak to jest :?: psuje cos w dowolnym czasie jest naprawa koszta zerowe -mija 5 lat nalezy sie wymiana jesli sobie tego życzymy :?: rozumiem ze jesli tak to ów ubezpieczenie które co niektórzy wykupuja jest tylko po to gdy utopimy procesor albo cos w tym stylu :?:
 
     
Witek W. 

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2012
Posty: 146
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-09-29, 19:01   

mirek napisał/a:
A nawet stres mniejszy, bo naprawa po okresie gwarancyjnym, to nieznane koszty.

Mirek, chyba ty razem ja nie bardzo rozumiem: dlaczego mniejszy lub kiedy? ;-)

Darek, jak Ci - nie daj Boże - pies pogryzie procesor, to na to masz ew. ubezpieczenie, bo gwarancja tego nie obejmuje. Podobnie jak zalanie, utopienie, upuszczenie, nadepnięcie, wpadnięcie pod pociąg ;-) oraz inne uszkodzenia mechaniczne.

Nie wiem jak jest gdzie indziej, ale Med-El zawsze najpierw informuje, ile ew. naprawa musiałaby kosztować. Dopiero jak ktoś się zgodzi, przystępuje do naprawy.

Jeśli jest to awaria elektroniki po okresie 5 lat, można spokojnie powołać się na koszty naprawy przy ubieganiu się o wymianę procesora (i ew. na to, że nas załóżmy akurat nie stać na ich zapłacenie).

Istotną sprawą jest to, że nasze uprawnienie do wymiany procesora po 5 latach nie działa automatycznie. Trzeba się upominać i sensownie argumentować, bo kołdra krótka i sytuacje awaryjne mają pierwszeństwo.

Pozdrowienia W.
_________________
http://kuszacydokwadratu.blogspot.com/
https://500px.com/wwiszniewski
UL - Med-El Sonata: 03.10.2012 / Med-El Opus 2: 26.11.2012 / Med-El Duet 2: 24.12.2012
UP - Oticon Go Pro
 
     
Ela 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 14 Mar 2010
Posty: 295
Wysłany: 2013-09-29, 19:10   

mirek napisał/a:
To zmień na stary, dobry, kineskopowy. Zrozumiesz gdzie jest problem.


Ej to chyba nie możliwe, że stary. LG, LD32, HDTV itd (informacje na obudowie paska ekranu) to jeden z najmodszych lat 2011. Nie ma tej lampy kineskopowej z tyłu. Głośniki z przodu hmmmmm nawet nie wiem jak wyglądają. No, ale problemu nie ma bo TV raczej w odstawce. A może dlatego, że wolę laptop i słuchawki? A nie bezpośredni odbiór, który kiepsko rozumiem. Dziś też nie dogadałam się z jedną kobietą. Tylko nie mów że stracę słuch na "ament" ;-) Co do prezenterów, reporterów ich dykcji, wymowy i słów jakie często używają nie wspomnę. Czasem szukam ich znaczenia i to w komputerze, który poprawia pisownię.
 
     
mirek 

Pomógł: 16 razy
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 428
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2013-09-29, 20:46   

Ja napisałem, że jeśli chcesz rozumieć lepiej to, co mówią w telewizorze, to odstaw to nowoczesne badziewie, a powróć do starego, kineskopowego telewizora.
A nie, że Twój obecny TV jest stary. ;-)

Ale i tak "stary", bo niebawem się popsuje. ;-) Gwarancja albo się kończy, albo skończyła. ;-)

Napisałem też, że zamiast powrotu do starego, możesz pójść dalej w nowoczesność i dokupić kino domowe. Wtedy jakość głosu zdecydowanie się poprawi.

Ela napisał/a:
A może dlatego, że wolę laptop i słuchawki?

Bardzo możliwe. Przynajmniej generalnie.
Po prostu poszłaś na łatwiznę. ;-)
Zamiast nieustająco ćwiczyć odsłuch z przeróżnymi zakłóceniami zewnętrznymi, pochodzącymi wprost z otoczenia, chcesz mieć wszystko super wyraźne. :-)
_________________
ESPrit 3G, maj 2005. Od grudnia 2010 Freedom.
 
     
Opus 2 
ela2

Dołączyła: 22 Cze 2010
Posty: 78
Skąd: Grudziądz
Wysłany: 2013-09-29, 23:02   

Ja TV rozumiem dobrze,słuchawki dawno poszły w odstawkę.Muszę jednak przyznac,że też włączam napisy jak są (chociaż nie muszę).To jest pozostałośc z dawnych czasów.
Mirek ja też mam to nowoczesne badziewie jak piszesz,ale jestem z niego zadowolona.To jest "Samsung".
Ela może rzeczywiście jest coś z procesorem,bo mi po trzech latach też coś burczało i słyszałam jak w tubie.Pamiętam,że zadzwoniłam i umówiłam się na sprawdzenie.Wymienili mi na zastępczy i dali do naprawy.Na tym zastępczym chodziłam do następnej mojej zaplanowanej wizyty.Potem dostałam swój naprawiony i było OK.
_________________
ela2
 
     
darekryki 


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 06 Sty 2010
Posty: 168
Skąd: Ryki
Wysłany: 2013-09-30, 18:06   

Witek tak wiec jak sie sam z siebie zepsuje i nie wazne czy po roku czy 10-ciu to mamy darmowa naprawe :?: (troszke w tym temacie zacofany jestem) :-/
 
     
Ela 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 14 Mar 2010
Posty: 295
Wysłany: 2013-09-30, 19:51   

Do Mirka i Eli.
To nowe badziewie niech sobie stoi nowego nie kupię bo mało oglądam, a jak już włączam z napisami. Jak ich brak staram się przynajmniej zrozumieć o co chodzi. No wiem pewnie poszłam na łatwiznę, ale nie jestem pod tym względem całkowicie leniwa bo i tak muszę wiele spraw nawet telefonicznych załatwić sama. Najwyżej proszę o powtórzenie. Poszłam nawet na koncert chóru do cerkwi by sprawdzić jak to jest słuch + rosyjski=rozumienie, bo co prawda nie chwaliłam się, ale dawniej znałam ruski dobrze. A teraz, teraz tak sobie. Nie mam z nimi za wiele więc połowa uciekła :-)
 
     
mirek 

Pomógł: 16 razy
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 428
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2013-09-30, 19:55   

Cytat:
Istotną sprawą jest to, że nasze uprawnienie do wymiany procesora po 5 latach nie działa automatycznie.

Owszem, nie działa automatycznie.

Żeby się nie rozpisywać.
http://www.implantyslucho..._sluchowy.dhtml
Postępowanie może różnić się szczegółami u innych producentów, ale zasady są takie same.
darekryki napisał/a:
Witek tak wiec jak sie sam z siebie zepsuje i nie wazne czy po roku czy 10-ciu to mamy darmowa naprawe

Darmową naprawę (lub wymianę podzespołu) masz tylko podczas obowiązywania gwarancji. Której czas jest różny na różne elementy zestawu implantu.
Na przykład Freedom ma 6 (albo 12, nie chce mi się teraz sprawdzać) miesięcy na cewkę, ale 3 lata na sterownik. A sam implant ma gwarancję dziesięcioletnią.

------
Witku, po upływie 5 lat (gdy coś się popsuje) stres jest mniejszy, bo jest szansa - poważna szansa - na bezpłatną wymianę na nowy.
Jeśli uszkodzenie następuje po upływie gwarancji, ale przed magiczną piątką, nie wiemy co czeka nas pod względem finansowym. Wiemy tylko, że trzeba płacić!
I fakt, że Med-El informuje niewiele tu zmienia. Pozostajemy bowiem z wyborem - płacić za naprawę lub być głuchym.
Ubezpieczenie trochę pomaga w tym przypadku, ale.... policzcie sobie ile za te 5. lat trzeba oddać ubezpieczycielowi. ;-)
A trochę - bo wkład własny i tak trzeba uiścić.
Ktoś przytoczy ze swoich umów stosowne przykłady?
_________________
ESPrit 3G, maj 2005. Od grudnia 2010 Freedom.
 
     
Opus 2 
ela2

Dołączyła: 22 Cze 2010
Posty: 78
Skąd: Grudziądz
Wysłany: 2013-09-30, 21:48   

Mirek nie wiem jak to jest z tymi naprawami,ale ja miałam trzy razy zastępczy procesor i trzy naprawy i nigdy nie płaciłam.Szczerze mówiąc to nawet nie wiem co się zepsuło.Po trzech latach(drugie popsucie)wymienili mi całkiem na nowy (nowszej generacji). Pytali czy chcę nowy,bo będę się musiała znowu do niego przyzwyczaic.Ja lubię nowości,więc się zdecydowałam.Jak byłam ostatnio to dowiedziałam się ,że żadnej łaski mi nie zrobili,bo ten procesor mi się należał.Podobno to co mam wszczepione w głowie było już nowością,a nie mieli do tego jeszcze procesorów i dawali te gorszej jakości. ;-)
W grudniu będzie osiem lat jak dostałam procesor i nigdy go nie ubezpieczałam.
_________________
ela2
 
     
Witek W. 

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2012
Posty: 146
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-09-30, 22:20   

Mirek, jeden "drobiazg" jest przyczyną, że nie do końca się rozumie(liś)my ;-)
Med-El (jak na razie i chyba tylko w PL) daje 5 lat gwarancji na całą elektronikę zewnętrzną (to co siedzi w głowie ma dłuższą, ale nie pamiętam, chyba 10 lat).
Taki zbieg okoliczności z pięcioletnim okresem, po którym możemy ubiegać się o wymianę procesora.
Czy tak będzie zawsze? Wątpię, ale na razie tak jest.
Co do ubezpieczenia, nie ma musu, niech każdy robi jak uważa i vice versa ;-)
Dobranoc wszystkim :-)
_________________
http://kuszacydokwadratu.blogspot.com/
https://500px.com/wwiszniewski
UL - Med-El Sonata: 03.10.2012 / Med-El Opus 2: 26.11.2012 / Med-El Duet 2: 24.12.2012
UP - Oticon Go Pro
 
     
darekryki 


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 06 Sty 2010
Posty: 168
Skąd: Ryki
Wysłany: 2013-10-01, 05:00   

hmm tam z medicusa to pisza ma szanse na wymiane po co najmniej 5 latach a ma szanse to..... nie ze sie nalezy ..... z tego co piszecie nic do konca nie jest oczywiste i na sto procent pewne poza tym ze mozna kupic ubezpieczenie ktore cos moze daje a moze i nie jesli sie po prostu popsuje .... bo skoro na taki wypadek mamy ponoc 5 lat gwarancji jesli chodzi o medel to ubezpieczenie jest bezcelowe i co do normalnej awarji nic nam nie daje .... po 5 latach..... ktos pisal cos o tym ze nie chca ubezpieczac ......
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Ładowanie strony... proszę czekać!
Template junglebook v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne fixing Program do sklepu
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 8