To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Klubu Ślimaczek
Forum Klubu Osób Impantowanych ŚLIMACZEK

Doświadczenia osób zaimplantowanych - mam pytanie dotyczące implanstu

flowers17 - 2014-11-19, 17:30

Ela napisał/a:
Obecnie mam z rożkiem bez tej części z wkładką.


Masz duet. A krótka elektroda umieszczona jest częściowo czyli na wysokie tony. Nie nosisz wkładki to nie wzmacnia resztek słuchowych, a implant tylko wysokie i średnie tony uzupełnia. Więc jak słyszysz bez tej wkładki? Tylko wysokie, ewentualnie trochę średnich tonów słyszysz, a niskich już nie?
Nie wiem jak to jest dlatego się pytam. :-) Bo z mojej logiki słyszysz nie wszystkie częstotliwości...

Ela - 2014-11-20, 20:34

flowers17 napisał/a:
Ela napisał/a:
Obecnie mam z rożkiem bez tej części z wkładką.


Masz duet. A krótka elektroda umieszczona jest częściowo czyli na wysokie tony. Nie nosisz wkładki to nie wzmacnia resztek słuchowych, a implant tylko wysokie i średnie tony uzupełnia. Więc jak słyszysz bez tej wkładki? Tylko wysokie, ewentualnie trochę średnich tonów słyszysz, a niskich już nie?
Nie wiem jak to jest dlatego się pytam. :-) Bo z mojej logiki słyszysz nie wszystkie częstotliwości...


flowers17
Już nie mam duetu. Przed wszczepieniem UP odbierało tylko niskie dźwięki. Wszystkie wysokie były dla mnie "głuche" nie słyszałam ich w ogóle. Po zabiegu i wszczepieniu PULSAR, UP zaczęło powoli choć z trudem odbierać i te wysokie tony. Teraz trudno mi Ci napisać od kiedy, ale tak około po 7-8 m-cach ze zdziwieniem stwierdziłam, że słyszę ptaki. Problem był z lokalizacją np. domofon a telefon stacjonarny czy dzwonek do drzwi. Trwało to jakiś czas aż w Kajetanach postanowiono dołączyć mi tę część słuchową i powstał duet2. Ucho od wkładki bolało, strupiało, a po jakimś czasie wystąpiła różowa plama na policzku. Okazało się że jestem uczulona na plastik.
Czy lepiej w duet2 słyszałam? Raczej nie, ale każdy z nas może odbierać to inaczej. Też tu pytałam innych. Mirek mi napisał, że jak nie spróbuję nie dowiem się lepiej czy nie. Nie umiałam podjąć decyzji i Kajetany same za mnie zadecydowały. Dostałam DUET2, którego już nie mam. Czy uciekały mi jakieś dźwięki? Chyba nie bo wspomagałam się drugim uchem, które również powoli głuchło. A może tak, tylko nie zauważałam.
Dziś noszę dwa procesory. Odbiór jest lepszy, a i lokalizowanie dźwięku również. Drugi implant wszczepiono mi w tym roku SONATA procesor OPUS2.
Lubię muzykę i tu mogę powiedzieć że z dwoma implantami na początku słyszałam fałszywie :-) Po 2 aktywacjach od aktywacji ustawieniach dźwięki są ciekawsze, mniej fałszują :-)
Nie umiem jaśniej tłumaczyć. Jak co pytaj

flowers17 - 2014-11-21, 22:08

Ela napisał/a:

Dziś noszę dwa procesory. Odbiór jest lepszy, a i lokalizowanie dźwięku również. Drugi implant wszczepiono mi w tym roku SONATA procesor OPUS2.
Lubię muzykę i tu mogę powiedzieć że z dwoma implantami na początku słyszałam fałszywie :-) Po 2 aktywacjach od aktywacji ustawieniach dźwięki są ciekawsze, mniej fałszują :-)


Ja również mam SONATA w tym roku wszczepili mi :) Mam jeden procesor Opus2.

Wyobrażam sobie jak dwa implanty są nie dopasowane to fałszywie się słyszy :mrgreen: Ale no trzeba dostrajać, żeby współgrały się :-)
Ale jak się czujesz? Podniosła lepsza jakość rozumienia mowy? Dużo Ci dało implantowanie drugiego ucha? Chodzi mi głównie o rozumienie mowy w hałasie, w grupie itd ;-)

Ela - 2014-11-22, 17:06

flowers17 napisał/a:
Ale jak się czujesz? Podniosła lepsza jakość rozumienia mowy? Dużo Ci dało implantowanie drugiego ucha? Chodzi mi głównie o rozumienie mowy w hałasie, w grupie itd


_________________


O tak o wiele lepiej słyszę i rozumiem. W grupie - tu trudno mi powiedzieć i tu dam inny przykład: kawiarnia muzyka i 2-3 osoby - nie mam problemu. Coś w tle gra jest więcej osób byle nie za głośno też się udaje choć nie wszystko wyłapać wtedy proszę o powtórzenie. Wycieczka - autokar: tu są głośniki, a siedzę na ogół z przodu (jeżdżę ze słyszącymi) choć nie zawsze na pierwszym miejscu- jest ok o ile mowa jest wyraźna. Nie każdy przewodnik mówi z dykcją. Niestety nie mogę odpływać myślami muszę być skupiona na mowie. Co ciekawsze gdy milkną baterie UL (2014) półkula lewa głowy staje się dziwnie pusta - głucha. To dziwne uczucie daje się odczuć przy rozmowie z innymi. Występuje wtedy brak rozumienia słów. Troszkę zwalam na to, że mój procesor UP (stary) był już w naprawie i pewnie nie działa tak jak dawniej. Cieszę się jednak, że wróciłam znów do świata dźwięków :)
Pewnie po następnym ustawieniu procesora UL muzyka zabrzmi ciekawiej.

Wanda. D - 2014-11-23, 19:35

Witam -ja też się zdecydowałam na implantacje drugiego ucha. W 2012r. zaimplantowano mi UP, przez ten dwuletni okres prawie całkowicie juz straciłam słuch w UL i stąd moja decyzja o drugiej implantacji. Nie wyobrażam sobie już życia w przypadku jakiejś awarii procesora w UP "odstukaC w niemalowane". Podczas ostatniego pobytu w Kajetanach /pod koniec pażdziernika/ poprosiłam o skierowanie na przeprowadzenie diagnostyki pod kątem implantacji, mam wyznaczony termin badań na październik 2015r. Uprzedzono mnie, że obecnie są takie kolejki oczekujących. Najważniejsze, że podjełam decyzję i teraz juz mogę sobie poczekać.
A [b]Ela jeszcze mnie utwierdziła w tym, że podjęłam dobrą decyzję. Pozdrawiam

Ela - 2014-11-23, 20:58

Dzięki Wanda również pozdrawiam :-)

Masz pw i masz wyłączone, dlaczego?


Mirku odezwij się. Co się dzieje że nie ma Cię na forum? Wysłałam Ci link z danymi komórek.

Wanda. D - 2014-11-23, 21:28

Ela - chyba włączyłam pw, co prawda orłem komputerowym nie jestem ale mam nadzieję, że mi się udało
flowers17 - 2014-11-25, 22:48

Wanda. D napisał/a:
Witam -ja też się zdecydowałam na implantacje drugiego ucha. Ela jeszcze mnie utwierdziła w tym, że podjęłam dobrą decyzję. Pozdrawiam


Niedługi okres czasu między pierwszym a drugim implantem. Zgaduję że nosisz aparat skoro odczuwasz, że słuch Ci się pogarsza. Więc być może to jest dobra decyzja na zaimplantowanie drugiego ucha. :-) Ale długo się czeka na drugi implant..

Raczej już nie zaimplantuję drugiego ucha. Po pierwsze zbyt długi okres czasu między pierwszym a drugim implantem, a po drugie przeszłam w sumie dwie operacje z powodu zepsucia, więc mam dosyć operacji. Zostawiam drugie ucho gdyby operacja re-implantacji się nie udała, to mogę wszczepić na to ucho. Bo też zdarzają się takie rzeczy..

Wanda. D - 2014-11-26, 12:45

Wiesz Flowers ja najbardziej boję się tej ciszy w przypadku zepsucia implantu lub procesora. Zawsze byłam osobą słabosłyszącą ale nigdy nie pozostającą w świecie ciszy. Tak, na UL mam aparat ale w tej chwili już prawie go nie noszę, po zdjęciu procesora przez aparat słyszę tylko takie dudnienie i to niezaleznie od tonów, zawsze dudni tylko.
Co do okresu oczekiwania na diagnostykę - fakt dosyć długo trzeba czekać, ale ja zaznaczyłam, że aż tak bardzo mi się nie spieszy /mogą być pilnijsze przypadki/ i raczej nie chciałam w miesiącach letnich bo u mnie to taki okres wyjazdowo sanatoryjny więc nie chciałam żeby jakieś terminy kolidowały ze sobą.
Jedyny minus tego odległego terminu - mozliwość "rozmyslenia się" z zabiegu.
Jak na razie jestem ukierunkowana na TAK

Ela - 2014-11-28, 18:52

Witajcie
Wanda ja sama nie podejmowałam decyzji. :-) Na pytanie odpowiedziałam tak chcę.
Nie żałuję tego kroku choć tak jak ktoś już tu pisał należę do osób niecierpliwych jeśli chodzi o całokształt leczenia, rozumienia, słyszenia chciałabym jak po cudownej tabletce z TV wrócić do dawnego słuchu jaki utraciłam. Jednak nie odradzam Ci a popieram :-)

Wanda. D - 2014-11-28, 19:56

Wiesz Elu ja w sumie też sama tego nie wymyśliłam, poprostu na kontrolnym badaniu lekarskim wiosną b.r dr Piotrowska zapytała czy nie chcę implantowac drugiego ucha. Ponieważ jescze miałam tam jakieś resztki słuchu powiedziałam, że do ostatniego ustawienia procesora dam odpowiedź. No i własnie w październiku podjełam decyzję o implatnacji drugiego ucha.
Ela - 2014-11-29, 17:49

Wanda. D napisał/a:
Wiesz Elu ja w sumie też sama tego nie wymyśliłam, poprostu na kontrolnym badaniu lekarskim wiosną b.r dr Piotrowska zapytała czy nie chcę implantowac drugiego ucha. Ponieważ jescze miałam tam jakieś resztki słuchu powiedziałam, że do ostatniego ustawienia procesora dam odpowiedź. No i własnie w październiku podjełam decyzję o implatnacji drugiego ucha.


No to tak jak mnie inna doktor :)

flowers17 - 2014-11-29, 23:29

Wanda. D napisał/a:
Wiesz Flowers ja najbardziej boję się tej ciszy w przypadku zepsucia implantu lub procesora. Zawsze byłam osobą słabosłyszącą ale nigdy nie pozostającą w świecie ciszy.


Rozumiem, może w takim przypadku warto wszczepić, żebyś była spokojna.
Ja nie boję się ciszy, też urodziłam się słysząca, ale we wczesnym dzieciństwie straciłam słuch, jakoś mi nie przeszkadzała cisza, umiem czytać z ust. Operacja jest jednak inwazyjna więc bardziej rozważam swoją decyzję. To nie jest aparat słuchowy, który mogę tak sobie założyć i w razie braku korzyści rzucić. Ale jednak implant ułatwia życie więc mimo, że nie jest doskonały, ale podjęłam drugi raz decyzję, oczywiście podjęłam ryzyko i jestem zadowolona.

Ela - 2014-12-08, 18:43

Najchętniej spałabym z procesorami ale boję się że pospadają i popsują się. Dziś kiedy znów słyszę i rozmawiam nie widzę siebie w świecie ciszy.
Boję się świata ciszy.

Wanda. D - 2014-12-08, 19:05

Ja też się tego bardzo boję i chyba ten strach przed ciszą był głównym powodem decyzji o wszczepieniu drugiego implantu.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group