To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Klubu Ślimaczek
Forum Klubu Osób Impantowanych ŚLIMACZEK

Doświadczenia osób zaimplantowanych - życie z implantem

mirek - 2009-06-16, 21:23

Sądzę, że poniższe wiadomości wszystko wyjaśnią:

http://www.implantslimakowy.pl/dlakogov.html
http://www.pulsmedycyny.c...plant,ucha.html
http://www.medel.com/engl...ex.php?navid=41

Ewa30 - 2009-06-17, 13:08

dziękuję serdecznie
Anděl - 2009-06-23, 00:30

mirek, skoro tak ładnie prosiłeś to już Ci piszę :)

Obecnie przestałam prowadzić pamiętnik< niestety nie w necie> z braku czasu z powodu intensywnej sesji egzaminacyjnej jaką mam przed sobą. Ostatni egzamin w czwartek mnie czeka i dosłownie padam ze zmęczenia. :-? Jakie wrażenia po 3 miesiącach...dla mnie cudowne!! :mrgreen:
Dużo przez ten okres usłyszałam, przyzwyczaiłam się do lejącej się wody z kranu, bo przy pierwszym podłączeniu mowy nie było bym mogła znieść wodę w jakiejkolwiek czynności, czy bulgotanie czy jak pada deszcz no coś w tym rodzaju, mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi:) Co przez ten okres zirytowało? Pierwsze dwa tygodniu po drugim podłączeniu nie mogłam znieść głosek sz, cz, ż, ź ,ć ,ś. :roll: Normalnie aż ciarki odczuwałam po plecach, jak słyszałam te nieprzyjemne głoski, ale wiem teraz, że słyszę je wyraźnie dzięki implantowi. Wszyscy chwalą sobie śpiew ptaków, a ja kiedy pierwszy raz pojechałam na działkę to zamiast świergotania ptaków; pipczenie słyszałam takie pip-pip nie podobne w ogóle do śpiewu ptaków. Z czasem jednak zaczęłam coraz lepiej reagować na ich barwy nawet pomyliłam ojca gwizdanie ze ćwierkaniem wróbla, ale mimo wszystko przeszkadzały mi w nauce więc zmuszona byłam zamykać okno by przestać słuchać ich śpiewu hehehe. :lol: Muzyka...szczególnie orkiestra no coś fantastycznego! Fortepian, w aparacie nie słyszałam tych cichych klawiszy, które przecież są prawda? W Implancie bez najmniejszego problemu, bez pogłaśniania głośników czy przykładania głośnika w stronę implantu czy aparatu bliżej usłyszałam, jakbym dosłownie widziała jak drgają pałeczki. Jeśli chodzi o ćwiczenia logopedyczne, puszczane dźwięki z płyty opanowane są do perfekcji już, na początku myliłam piłkę z uderzaniem wiaderka w piaskownicy, tak samo jak rolki z czymś tam już zapomniałam. Nie mogłam za to znieść starych dzwonków w komórkach jak i dzwonka od rowera...Obecnie samogłoski są płynne, sporadycznie mylą mi się spółgłoski v na f itd. bez patrzenia na usta. Jeszcze przed sesja sprawdziłam implant i chyba po raz pierwszy w życiu notowałam cokolwiek z wykładów. Grupa sama z zainteresowaniem skusiła się na posłuchaniu przez słuchawki jak odbieram w implancie, nawet w rodzinie zrobiło to wielkie poruszenie. Obecnie rozpocznę program trzeci po drugim podłączeniu, który muszę przedstawiać co miesiąc, ale powiem szczerze, że jestem jak jamochłon i wciąż mi mało :D Ale jestem cierpliwa i zadowolona z efektów :)
Gdyby były jakieś pytania to śmiało pytajcie, mam nadzieje, ze zaspokoiłam twoją ciekawość.
Pozdrawiam Kinga ;-)

mirek - 2009-06-24, 09:54

Tak, w pewnym stopniu tak. I nie moją ale przede wszystkim czytających to.
W takim razie gratuluję tego co już, pomyślności na sesji i zapewne niebawem miłego gadania przez telefon.
Oczywiście wiem o co chodzi z wodą. Ś i ć mnie dziś "prześladuje".

Angelina - 2018-12-12, 18:58

Witam ponownie. Pomimo, że brak aktywności na forum postanowilam jednak napisać jak to teraz wyglada, bowiem myślę,że jest wiele osob, które tu zaglądają i ciekawi je wszystko co związane z implantem. Jestem juz ponad dwa tygodnie po operacji. Czas "po" był bardzo trudny ze względu na zawroty i straszne samopoczucie do tego stopnia, że zrobili mi tomografię. :-? Dzięki badaniu dowiedzialam się,że wszystko jest ok a ja to ten niewielki odsetek tak źle reagujacych :-? . Po 10 dniach zdjęto szwy i dowiedzialam się, ze jeszcze mam płyn w uchu, ktory spływa z jamy pooperacyjnej i dlatego mam uczucie zatkanego ucha. Co ciekawe jak leżę to jakby mnie czasem próbowało odblokowac. Od razu po zdjęciu szwów założyłam procesor mowy ( teraz otrzymuje się go dwa dni po operacji-jeszcze w szpitalu). Mogłam wybrać jeden spośród 3 oraz kolor. Padło na Sonnet firmy Medel. Jestem obecnie na 1 programie. Bardzo cichutko, słyszę jakby brzęczenie kiedy odkładam łyżeczkę, czasem w swoim głosie. Procesor noszę cały dzień a w piątek przełączam drugi program. I tak kolejno 4 tygodnie az do wizyty głównej aktywacji 21.01. :-) Mam w sobie dużo cierpliwość i wiary w lepszą przyszłość. Mam nadzieję,że wszystkie niedogodnosci pooperacyjne, które jeszcze mnie trzymają będę miała wynagrodzone "lepszym" słyszeniem. Pozdrawiam serdecznie :-)
mirek - 2019-08-22, 18:33

Cześć.
I co słychać (dosłownie :-) ) po kilku miesiącach?


Swoją drogą bardzo ciekawa to jest sytuacja, że tutaj nie ma żadnego ruchu.
Widocznie wszyscy już wszystko wiedzą i nie potrzebują porad, wsparcia albo najzwyklejszej "rozmowy".
Od samych moich początków, a to już 14 lat, najbardziej się dziwię nader skromną wymianą doświadczeń przez rodziców dzieci z implantami.
Zanikła całkowicie wymiana informacji o nowościach. Kto nie ma dość czasu, cierpliwości, znajomości co najmniej angielskiego, praktycznie nie wie nic!

Odkąd podczas wymiany stare procesory nie są zdawane, sporo osób pewnie ma zapasy nieużytecznych już akcesoriów.
Są osoby, którym być może by się coś przydało. Już nawet nie myślę o prostym oddaniu takim potrzepującym, ale choćby o odsprzedaniu za rozsądne kwoty.
No ale po co, prawda?

darekryki - 2019-09-01, 13:48

No właśnie, jakoś wszystko.... Zamarło tu 🤔
Adam89 - 2020-01-14, 23:09

Niestety, zgadzam się, proza i tempo życia...
Ela - 2020-01-24, 19:27

Hej witam.
Forum zamarło bo jakoś nie mogłam się tu dostać. Dziś już ok znów jestem. Mam dwa procesory i naprawdę jestem szczęśliwa do powrotu do dźwięków.
Mam nadzieję że to forum znów ożyje jak dawniej.
Pozdrawiam
Ela

darekryki - 2020-03-08, 15:25

Marne szanse ,że ożyje :roll:
ja też mam dwa od dwóch lat :mrgreen:

Ela - 2020-03-09, 19:07

Hej pozdrawiam
Dużo osób twierdzi, że nastąpiła jakaś zmiana dokładnie nie wiem jaka. Najprawdopodobniej tak jak mój nick był chwilowo zawieszony bo długo tu nie zaglądałam.
A może jak tu ten i ów zajrzy zacznie sam pisać ? Miejmy nadzieję :)
Ela

mirek - 2020-03-31, 13:33

To dziwne, bo mnie się nigdy nie zdarzyły problemy z zalogowaniem się. Niezależnie, czy to FF, czy Opera, czy Chrome.
Adam89 napisał/a:
zgadzam się, proza i tempo życia...

No już bez przesady, że choćby raz w miesiącu nie można zerknąć na kilka minut. ;-)
Cytat:
Marne szanse ,że ożyje

Może i racja, ale ... gdzie w sieci są wszyscy użytkownicy implantów? Skoro nie istniejemy jako zwarta grupa, to mamy to, co mamy.
https://www.petycjeonline.com/wymiana_procesorow

Ela - 2020-04-10, 18:24

mirek napisał/a:
To dziwne, bo mnie się nigdy nie zdarzyły problemy z zalogowaniem się. Niezależnie, czy to FF, czy Opera, czy Chrome.
Adam89 napisał/a:
zgadzam się, proza i tempo życia...

No już bez przesady, że choćby raz w miesiącu nie można zerknąć na kilka minut. ;-)
Cytat:
Marne szanse ,że ożyje

Może i racja, ale ... gdzie w sieci są wszyscy użytkownicy implantów? Skoro nie istniejemy jako zwarta grupa, to mamy to, co mamy.
https://www.petycjeonline.com/wymiana_procesorow


Hej witajcie
Macie rację ja najprościej w świecie chyba ze szczęścia nie miałam czasu na komputer. Przy okazji doczytałam się że chwilowo "zawieszono " moje " logowanie. Postaram się zaglądać częściej.
Niektórych implatowiczów pytałam powiedzieli że chyba nieczynne.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group