aralka - 2011-01-19, 00:51 a dziwicie się temu? skoro niektórzy z was uważają, że implant pomógł, że rozumiecie mowę przez implant, to na co wam orzeczenie? w sumie staliście się już pseudosłyszącymi i wam nie potrzeba takiego orzeczenia. oj, nieładnie naciągać państwa kieszenie... Rzeszowianin - 2011-01-19, 11:43
Aralka ja rozumiem ze boli Cie to ze Tobie sie nie udalo - czasem bywa i tak ale czy nie moglabys troche zbastowac ? Nikt nikogo nie naciaga nie nasza wina ze jest taka mozliwosc a skoro jest taka mozliwosc i Nasze ukochane panstwo daje taka mozliwosc to dlaczego mamy z tej mozliwosci nie skorzystac ? Tym bardziej skoro tak naprawde jest to jedyna mozliwosc z jakiej skorzystac mozemy bo np sobie dali bilety darmowe na PKP , PKS , LOT i biedny niepelnosprawny z umiarkowanym stopniem niepelnosprawnosci ktory jedzie z drugiego konca Polski na badania,operacje, rehabilitacje co miesiac musi placic roznym molochom typu PKP ciezkie pieniadze zeby dowiezli na miejsce ... aralka - 2011-01-19, 14:08 oj, rzeszowianinie, oj... po czym tak sądzisz, że mnie to boli, że mnie nie udało? Wiesz, że taka bzdura wsunięta nie wiadomo skąd nadaje się do Pudelka.pl? Tak powstają głupie ploty, które nie mają w ogóle racji w życiu. A jeśli chodzi o przejazdy, np z domu na rehablitację, czy na badania - to rozumiem, ż epoiwnni być dawane. Ale na pewno nie pod tym względem, ze dlatego, że masz grupę inwalidzką. Cchesz być słyszący? - miej implant i żyj jak słyszący, bo słyszący tego nie mają, a jakoś sobie żyją. Ale ogólnie sądząc, wam jest w ogóle trudno spojrzeć, jakie są negatywy implantacji. Wy po prostu być może nie chcecie widzieć, raczej wolicie udawać, że wszystko jest w porządku, że to tylko chwilowe itd, jakieś tam słowa, które znajdziesz na wytłumaczenie tego, że coś nie tak jest z implantem. A ja podjęłam próbę i dowiedziałam się wielu rzeczy, nie tylko po sobie, ale też po innych użytkownikach. Ale o tym nie będę pisać, bo już kiedyś pisałam, a innym się nie podobało i ciągle były jakieś kłótnie. Chcecie wiedzieć, popracujcie, a będziecie wiedzieli. Ja się napracowałam i mam wiedzę o implancie, którą lekarze za nic nie wspominają. A wiecie, że w USA jest już 1500 pozwów przez użytkowników implantu na lekarzy? Rzeszowianin - 2011-01-19, 16:32 Aralko ... Jesli jedna osoba mowi Ci cos o innej to wtedy jest to plotka i mozesz delikwenta odsylac na plotek.pl ale jesli ta sama wiadomosc jest powtarzana przez trzy osoby to wtedy nie moze byc plotka ... Odnosze wrazenie ze przy okazji tej operacji musieli Ci kawalek mozgu wyciac bo bzdury straszne piszesz . Idac Twoim tokiem rozumowania czlowiek ktory nosi aparat sluchowy tez jest "pseudoslyszacy" bo przeciez implant to taki nowoczesniejszy aparat sluchowy . To ze Ty pozjadalas wszelkie rozumy nie znaczy ze mozesz sobie jezdzic po innych nazywajac nie bezposrednio zlodziejami bo probuja poszukac mozliwosci ulatwiajacych zycie ... Od moich i innych spraw wara . Zajmij sie swoim zyciem nawiedzona babo . aralka - 2011-01-19, 18:52 ja pozostanę kulturalna, nie będę zniższała się do twojego poziomiu, Rzeszowianinie, ale po twoim poście widać, jak bardzo się wykurzyłeś moim postem oraz to, że jakim człowiekiem jesteś :> I widzę, że wolicie w dalszym ciągu mieć mdlane oczęta i mieć dobre zdania o implancie - powodzenia życzę, żebyście potem nie pisali, jaki byłem/am ślepy/a... Rzeszowianin - 2011-01-19, 19:13 Ojej akurat nikt za Toba tu nie tesknil i tesknic nie bedzie paniusiu . Napisalem co mysle i co gorsza wiem od innych ze mialem racje . Skoro Ci sie tak ten implant nie podoba to po co poszlas na zabieg i zabralas komus kolejke ? Teraz mozesz isc i go usunac albo gdy minie Ci okres 5 lat nie wystepowac po nowy procesor ... A jak wystapisz to pokazesz swoja dwulicowosc nam odmawiasz prawa do roznych swiadczen a sama pewnie niezle kombinujesz zeby zera na koncie sie zgadzaly ... Anděl - 2011-01-19, 19:20 Ja nie robię mydlanych ocząt. Jedyny minus jaki dostrzegłam w implancie to fakt, że muszę częściej zmieniać baterie, a nie, że implant jest zły, jak czegoś nie dosłyszę proszę o powtórzenie, a są to rzadkie przypadki,; a już wychwalanie , że och i ach jaki mój implant jest cudowny też tego nie robię. Więc z łaski twojej miej sobie twoje zdanie, ale nie narzucaj się Twoim zdaniem nam, tylko dlatego, że jesteś ANTY. Poza tym nie jestem ani Głucha, ani słysząca więc również nie rozumiem całego twojego czepiania się o byciu słyszakiem, lizodupkiem (gdzie na DEAF-ie się tak wyrażają, czy cyborgiem). Nie mam renty zusowskiej i do szczęścia mi nie potrzebna, jedynie orzeczenie o niepełnosprawności drugiej grupy przydaje mi się na dojazdy do kliniki i marne 153 złote zasiłku pielęgnacyjnego na kupno baterii do implantu. 
I ode mnie raczej się nie doczekasz słowa "Jaka ja byłam ślepa i żałuję, że zdecydowałam się na zabieg." Moja decyzja, moja sprawa jak sobie z tym radzę. A radzę sobie zdecydowanie lepiej niż w aparatach. Tobie mimo wszystko życzę powodzenia w twoich racjach mniejszych czy nie, ale masz prawo do zdania tylko nie narzucaj nam tego, że my za chwilę będziemy myśleć tak samo jak ty. aralka - 2011-01-19, 19:21 DObrze ci radzę: weź se tabketki na uspokojenie :> A ocenianie innych o implancie - zostaw im samym, nie tobie jest oceniać mnie. Nie znasz mnie, nie wiesz po co decydowałam, nie wiesz ogólnie nic o implancie, bo sam nie jesteś użytkownikiem... Więc nie masz prawa wypowiadania :> Ale gwarantuję wam...że przyjdzie pora, że się zastanowicie... I radzę zachować spokój, a wypowiadanie zdań tylko tym osobom, które mają implant :> A więc, Rzeszowianinie, czekaj na swój implancik :D I nie szukaj jakichś wyszukanych słów, by mnie czymś zdenerwować, bo mnie nie zdenerwujesz :D [ Dodano: 2011-01-19, 19:29 ] Andel, co do słowa "lizodupek" i "cyborg" pytaj się na deaf.pl, nie ja to wymyśliłam,a Agg sama siebie tak nazywa, cyborgiem. Więc wg niech nie jest to złe słowo. Jeszcze raz podkreślam: ja nie jestem przeciwna implantom u osób, które straciły słuch w póżniejszym okresie życia, np 7 lat, lub starciły w wypadku - wiem, że takim osobom bardzo szybko przywróci słuch - nie mam nic do nich. Ale skoro stajecie się już słyszącymi, to czemu chcecie jeszcze naciągać państwo? Rozumiem, że powinno wam przysługiwać zniżnki, czy darmowe przejazdy wydane przez szpital, gdzie była operacja - tu się zgadzam, że powinno być. A nie ma, plus baterie, bardzo dużo kasy wydajemy na to, prawda? A wiecie, że za granicą są darmowe? A jeśli chcecie dokłądniej poznać o implancie - zapraszam na deaf.pl - nie musicie pisać, ale poczytać nie zaszkodzi. Iwona - 2011-01-19, 21:59 Popieram Rzeszowianina w dyskusji z Aralką. Mnie też ta osoba denerwuje. Agg - 2011-01-19, 22:02 Ej, może bez tych emocji i bardzo proszę bez wyzywania się od bab i innych takich. To jest forum użytkowników implantów, każda z osób, która tu pisze, ma jakieś powody, żeby sobie zrobić tę operację lub ją rozważać. Aralko, z tego co pamiętam z Twoich postów, to jesteś rozżalona, że po implancie nie masz takich efektów, jak osoba, która kiedyś słyszała. Nie rozmawiasz przez telefon, nie funkcjonujesz jako osoba słysząca w grupie i takie tam. Ale wiesz co? Ja też nie rozmawiam przez telefon i też w grupie obcych słyszących ludzi mam problemy komunikacyjne. Ale mimo tego jestem zadowolona z implantu, ponieważ moja komunikacja bardzo się poprawiła. Powiedzmy, że kiedyś komunikowałam się na 40%, dzisiaj na 75% (np. nie rozmawiam przez telefon, ale swobodnie rozmawiam w cztery oczy w niezbyt głośnym otoczeniu, przedtem miałam z tym znacznie większe problemy). Procenty są trochę z sufitu, ale takie jest moje subiektywne odczucie i dla mnie to ogromny postęp. Ty negujesz te korzyści, ja nie. Wydaje mi się, że różnica między nami jest taka, że ja wiedziałam, że tak może być. Zanim zdecydowałam się na operację, zdawałam sobie doskonale sprawę z tego, że u osób z głuchotą prelingwalną (niesłyszących od urodzenia) wyniki są inne. Liczyłam, że będzie lepiej niż przedtem, ale nie oczekiwałam cudów. Ty z jakiegoś powodu oczekiwałaś i teraz uważasz, że wprowadzono Cię w błąd. Może w którymś momencie zabrakło większej dociekliwości, dłuższej rozmowy? Dałaś się zoperować jako osoba w miarę dorosła. Czy na pewno wykorzystałaś wszystkie możliwości, aby się dowiedzieć, na co się decydujesz? Ja rozmawiałam bardzo dużo z implantowanymi, z fachowcami z Kajetan, czytałam co się dało. Piszesz, że będę żałować? To już prawie cztery lata i niczego nie żałuję. aralka - 2011-01-19, 22:22 Agg, pokaż mi, gdzie ja pisałam, że jestem rozżalona?? No znów wyciągasz wnioski nie te, które powinnaś o mnie. ale pozostawię wam zabawę, męczcie dalej, jak chcecie w ocenianie mnie. Ale jedno powiem, już druga osoba się myli co do mnie. Agg - 2011-01-19, 22:49
Takie odniosłam wrażenie, i chyba nie tylko ja, więc z czegoś ono powstało. To może napisz wprost, o co Ci chodzi? O to, że nie ma informacji? Moim zdaniem jest, a jak ktoś nie chce, to się niczego nie dowie. O to, że osoby prelingwalne nie powinny się implantować? A to dlaczego? Ja się implantowałam i jestem zadowolona. Czy o co? Rzeszowianin - 2011-01-20, 11:06 Mialem nie odpisywac i olac posty aralki ale noz mi sie w kieszeni otwiera jak czytam to co ta pani pisze . Na to forum przyszedlem po to zeby sie dowiedziec o plusach i minusach implantow . Plusy znam minusow nie wszystkie . Aralka dziala na zasadzie wiem ale nie powiem . Zadalem sobie trud i przestudiowalem to co piszesz aralko i nauczyciele okreslaja to jako lanie wody wiec zrob nam te przyjemnosc i poprzyj to argumentami . Pomine tutaj fakt ze dyskusje toczysz nie na temat bo to temat grupa niesprawnosci a nie implant za i przeciw ! A swoje dobre rady zachowaj dla siebie ! Game over ! aralka - 2011-01-20, 20:08 Po poście Agg, zastanowiło mnie plus obserwacja tego forum plus doświadczenia z deaf.pl - doszłam do wniosku - bez względu gdzie będziemy, czy implantowani, czy Głusi itd, ale: jeśli chodzi o forum implantowani, to zawsze implantowani będą po stronie implantu, jako dobrego i raczej będą przeciwni osobie, która ma odmienne zdanie. To samo się dzieje na deaf.pl - tam Głusi też będą bronić swojego i przeciwni osobie, która będzie miała inne zdanie. Tak więc jak wy uważacie o implancie - to już wam pozostawiam i myślę, że będziecie mieć oczy szeroko otwarte, a jak ktoś zechce, to zada sobie trud i pozbiera stosowne informacje. A na odchodne coś dopiszę: ja zanim decydowałam na operację - wiele informacji zbierałam, od użytkowników implantów - plusy i minusy, pytałam lekarzy. Ale wiele informacji również zyskałam dopiero po operacji, po wszczepie implantu - to takie informacje, których przed operacją nikt mi nie przekazał. Zanim decydowałam na operację: a miałam dwa razy - raz w 2000r. i drugi w 2008r. - przechodziłam badania kwalifikacyjne i w obu przypadkach zakwalifikowałam. Więc miałam sporo czasu, by nazbierać informacji, to nie były informacje w ciągu jednego miesiaca. I nie stawiałam sobie wysokich oczekiwań - wiedziałam, że tak może być, jak jest obecnie. Spodziewałam się tego wszystkiego. Tak więc nie można o mnie powiedzieć, że jestem rozżalona. A na kolejne informacje już nie będę zapodawać, bo wiem, że i tak będziecie je negowali, są tu pewne osoby - to już daruję sobie. A Rzeszowianinowi przekaże kolejną dobrą radę - naucz się zachowywać spokoju :D W aptece mają dobry wybór tabletek na uspokojenie, bo z tym nożem stajesz się niebezpieczny :P mirek - 2011-01-20, 20:21 Trele morele ... A my nadal czekamy na podzielenie się z nami tym ogromem potwierdzonych informacji, jakie podobno posiadasz, o szkodliwości implantacji! Z Polski, z całego świata. I nie wyskakuj tutaj z jakimiś pozwami ze Stanów, jeśli nie znasz systemu prawnego tamże, oraz rzeczywistości prawnej. Moja dobra rada - chcesz dyskutować, czy nawet przekonać nas do swego zdania, proszę bardzo. Ale bądź uprzejma opierać się na faktach i dowodach, jeśli już poruszasz jakiś problem, z którym wielu Twoich adwersarzy się najzwyczajniej nie zgadza. To nie są chyba z naszej strony jakieś wygórowane oczekiwania, prawda? |
||||||||||
